Opady deszczu mają to do siebie, że często bywają sprawcą powstawania „przeszkód terenowych o wilgotności 100% bez większego znaczenia strategicznego” – korzystając z anegdotycznej, wojskowej definicji kałuży.
Który z miłośników dawnej motoryzacji nie śnił snu, w którym wchodzi do zapomnianej stodoły, a tam pod płachtą prezentu odkrywa prawdziwy, motoryzacyjny skarb: BMW Saharę, czterocylindrowego Hendersona, albo Vincenta Black Prince.
Okazuje się, że nie zawsze prawdzie motocyklistki muszą przypominać z postury i stylu zachowania stryjka Jeremiego z Parzęczewa. Nam zdecydowanie bardziej przypada do gustu ta estetyka.
Pamiętacie ten niezwykły wyścig, kiedy w 2015 roku Andrea Iannone podczas GP na wyspie Filipa w Australii miał zderzenie z ptakiem przypominającym przed wypadkiem mewę?
Choć unikamy publikacji reklam współczesnych motocykli jako ciekawostek, ale ta reklama limitowanej wersji Scramblera Ducati bardzo przypadła nam do gustu.