Casey Stoner wyraził wątpliwości, co do możliwości Hondy w pierwszej połowie Mistrzostw Świata MotoGP.
Australijczyk zdominował tegoroczne sesje testowe, znajduąc się na szczycie rankingów na Sepang, w Katarze i na Jerez.
Valentino Rossi i Jorge Lorenzo pozostali niedaleko w tyle i udwodnili, że nowa Yamaha YZR-M1 kryje duży potencjał.
Jednak dla Hondy była to kolejna ponura zima. Nowe RC212V nie było w stanie osiągnąć poziomu, na jakim jeżdżą maszyny Ducati i Yamahy.
Przepaść powiększyła się, kiedy podczas treningów zabrakło Daniego Pedrosy, unieruchomionego przez kontuzję.
Kraksa, jaka miała miejsce podczas testu w Katarze w zeszłym miesiącu zmusiła Daniego do opuszczenia ostatniego testu, który odbył się na torze Jerez. Prace nad ulepszeniem nowej Hondy RC212V spadły na barki Andrei Dovizioso.
Niestety, Włoch był na Jerez zaledwie siódmy i tylko dwie Hondy uplasowały się w pierwszej 10.
Mistrz Świata z roku 2007 uważa, że Hondzie będzie bardzo ciężko w pierwszej części sezonu 2009.
Oni (Honda) ominęli wiele testów i w tej chwili sytuacja nie wygląda zbyt dobrze.
Nie wiem jak bardzo są kompetytywni, ponieważ przez swoje kontuzje, Dani nie miał wystarczająco dużo czasu, żeby sprawdzić motocykl.
Nie wydaje się, aby Honda była na naszym poziomie, jednak trzeba będzie czekać i obserwować – powiedział Stoner.
Dominacja Australijczyka podczas zimowych testów uczyniła z niego faworyta do zdobycia zwycięstwa w pierwszym wyścigu, który odbędzie się 12 kwietnia w Katarze.