Zatrzymali ruch w tunelu, aby telefonami zrobić zdjęcia VW Golfa. Albo ktoś próbował stanąć na głowie. Serio, gdyby nie nagranie, nie uwierzylibyśmy. Tunel pod Ursynowem przyciąga kretynów.
W Warszawie otwarto najbardziej nowoczesny tunel w Polsce, a w ciągu niespełna dwóch tygodni skorzystało z niego ponad pół miliona kierowców. Częścią systemów bezpieczeństwa tunelu jest 134 kamer monitorujących sytuację w każdym jego zakątku. Ale niektórzy i tak zachowują się jak kretyni. Gdyby nie nagrania udostępnione przez GDDKiA, nie uwierzylibyśmy.
Wyobraźcie sobie, że grupa kilku kierowców zatrzymała ruch na wszystkich pasach tunelu, aby koledzy mogli zrobić sesję zdjęciową. Ale niech Wam się nie wydaje, że była to sesja hollywoodzka egzotycznego bolidu, bo… kilku typków cykało fotki Golfa za pomocą telefonów. Pierwsze 37 sekund filmu to nagranie z tej „sesji” z kilku kamer w tunelu.
Akcji w stylu „to przecież nie może być prawda” jest więcej. Oczywiście poza kolejnymi trzema Golfami zatrzymującymi się na zdjęcia; albo kierowcami zatrzymującymi się na ploteczki (czyżby próba uniknięcia odcinkowego pomiaru prędkości?).
- W momencie 1:37 kierowca Audi postanowił się zatrzymać… na lewym pasie drogi ekspresowej w tunelu!
- W 1:46 ukochany (ale chyba niezbyt rozgarnięty) tatuś zatrzymał się, aby wysikać dziecko… w niszy alarmowej! Tak, to właśnie tam znajdują się telefony alarmowe, gaśnice, koce, wyjścia ewakuacyjne.
- Festiwal idiotyzmu zamyka niedoszły akrobata, który wpadł na pomysł aby stanąć na głowie na pasie ruchu, ale nawet to mu się nie udało.
Na szczęście kamery zarejestrowały wszystko i to bardzo dokładnie. Nagrania z wyczynów kierowców, wraz z ich wizerunkami i numerami tablic rejestracyjnych, przekazane zostały policji. Mamy nadzieję, że złamanie zakazu zatrzymywania się w tunelu (art. 49 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym) będzie pierwszym z kilku oskarżeń.
Zostaw odpowiedź