Chodzi o tablice wwozowe, które załatwia się w Polsce i z nimi wyjeżdża za granicę po upatrzony pojazd. Dotychczas tablice takie należało załatwić we właściwym urzędzie w kraju, z którego sprowadzało się samochód lub motocykl. Zwykle zajmowało to sporo czasu, w niektórych krajach wymagało także wielu formalności.
Poseł Liroy-Marzec skierował do Ministerstwa Infrastruktury interpelację, w której zaproponował wprowadzenie tablic wwozowych ważnych sześć dni. Taki okres powinien wystarczyć na zakup pojazdu za granicą i dopełnienie wszelkich formalności w Polsce.
Wraz tablicami (lub tablicą, jeśli sprawa dotyczy motocykla), kierowca otrzymywałby także specjalny wzór dowodu rejestracyjnego z możliwością samodzielnego wpisania danych pojazdu po jego zakupie.
W odpowiedzi na interpelację posła Liroya-Marca, Marek Chodkiewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, nie wykluczył, że pomysł ten zostanie przez resort zrealizowany. Jak zaznaczył, w pierwszej kolejności wprowadzone zostaną jednak tak zwane tablice profesjonalne, przeznaczone dla podmiotów zajmujących się handlem pojazdami.