CEO Yamahy w Indiach potwierdził powstanie nowego małego sporta. Motocykl ma trafić na razie na rynek indyjski, co jest zgodne z naszymi wcześniejszymi przewidywaniami. Maszyna powinna być tam dostępna w 2014 roku. Czy trafi do Europy? Nikt o tym oficjalnie nie mówi, chociaż naszym zdaniem pozostawienie YZF-R250 tylko na indyjskim rynku byłoby strzałem w kolano. Już od jakiegoś czasu bowiem klienci ze starego kontynentu szukają bardziej ekonomicznych, małych maszyn, które doskonale sprawdzają się w miastach. Na dodatek nowe kategorie prawa jazdy powinny wymusić na kierowcach zaczynanie właśnie od małych pojemności.
Na razie nie wiemy też nic o specyfikacji maszyny. Biorąc pod uwagę to, że motocykl ma być tani, na pokładzie nie można spodziewać się wodotrysków.