Spis treści
Suzuki VZ800 Marauder z lat 19995-2005. Poznaj słabe punkty, opinię, zalety i wady tego ciekawego motocykla używanego…
Suzuki VZ800 Marauder zadebiutował w 1995 roku, łącząc pozornie wykluczające się cechy: dobrą dynamikę i prowadzenie z klasycznym designem. Oferowane osiągi przypominały uniwersalną „sześćsetkę”, komfort na gładkich drogach można przyrównać do średniej wielkości turystyka, a design to klasyczny chopper. Jednak kilka detali świadczy o sportowych konotacjach modelu: widelec upside-down, wyścigowy wlew paliwa, czy trójramienne, aluminiowe felgi.
Naturalne jest, że nie będzie prymusem w każdej z opisanych powyżej kategorii, ale to jeden z najlepiej prowadzących się i najbardziej dynamicznych chopperów z lat 90. O rewelacyjnej cenie zakupu nie wspomnę. Nic zatem dziwnego, że Marauder w momencie debiutu był jednym z najlepiej sprzedających się modeli na rynku…
Niezłe osiągi, dobre prowadzenie
Motocykl na gładkich drogach prowadził się pewnie i stabilnie. Twardo zestrojone zawieszenia powodowały zaufanie kierowcy przy szybciej pokonywanych zakrętach (niestety, podnóżki dość szybko sygnalizowały kres złożenia. Dynamika silnika pozwalała na gwałtowne starty ze świateł. Do tego wszystkiego design, choć „chopperowy”, pozbawiony był odpustowych chromów na każdej z dostępnych części. Całość wyglądała ładnie, powściągliwie i była ofertą do miłośnika chopperów, ale i fana szybszej jazdy.
Ekscentryk?
Przy całej oryginalności motocykl posiadał kilka specyficznych rozwiązań. Jednym z nich było ssanie pod gaźnikami, po lewej stronie jednostki napędowej. Drugim, stacyjka w okolicach przedniej części ramy. Ani sprytnie, ani wygodnie…
Pasażer miał pozycję zbliżoną do motocykla sportowego. Za sprawą wysoko umieszczonych podnóżków musiał mocno podkurczać nogi. Kolejną wadą były tłumiki (poprawione w 1999 r.) uniemożliwiające podłożenie pod wahacz większości uniwersalnych stojaków motocyklowych. Miało to duże znaczenie przy smarowaniu łańcucha. Producent nie oferował w ramach wyposażenia seryjnego stopki centralnej. Dla odmiany kierowca miał pozycję bardzo, jego siodło było stworzone do dalszych tras.
Suzuki VZ800 Marauder, na co zwrócić uwagę?
Suzuki VZ800 Marauder jest pojazdem trwałym i mało awaryjnym. Ma jednak kilka słabych punktów: notorycznie luzują się elementy mocujące rury wydechowe przy głowicy. Zła synchronizacja gaźników powoduje strzały w tłumik przy odejmowaniu gazu. Przerywana praca podczas przyspieszania to zapchane dysze gaźnika. Nierówne obroty na biegu jałowym zwiastują uszkodzone membrany.
Zdarzały się zatarcia linki ssania. Poza modernizacją z 1999 roku obejmującą między innymi układ wydechowy, elektryczny, zestrojenie zawieszeń i gaźników, motocykl w niezmienionej formie pozostał do końca produkcji, do 2005. Na niektórych rynkach pojazd nosił przydomek Desperado.
Suzuki VZ800 Marauder nasza opinia
Suzuki VZ800 Marauder to nieszablonowy i ciekawy pojazd. Wyróżnia się z tłumu barokowych, kiepsko prowadzących się, ślamazarnych chopperów i cruiserów z lat 90. Ma nieszablonowe rozwiązania, charakter, a jego trwałość sugeruje, że warto związać się z nim na dłużej. Warunek: lubicie jazdę solo. Na rynku znajdziemy sporo ofert pomiędzy kilka (8-9) a kilkanaście (17-18) tysięcy złotych. Podaż zarówno motocykli jak i części jest duża. Naszym zdaniem to fajna oferta dla miłośników klasycznych, amerykańskich kształtów, ale z europejską dzielnością pokonywania winkli. Polecamy…
Suzuki VZ800 Marauder wady i zalety
Zalety:
-atrakcyjny, dynamiczny wygląd
-przyzwoite osiągi
-stabilne podwozie
-pozycja kierowcy
Wady:
-przeciętny komfort
-niewygodna pozycja i fotel pasażera
Zostaw odpowiedź