Spis treści
Najnowsze wcielenie Shark Vision-R Series 2, według zapewnień producenta, ma przede wszystkim usprawnioną wentylację. Uzyskano to dzięki powiększeniu czołowych wlotów powietrza oraz wlotu szczękowego. Zmieniono również sposób ich otwierania i zamykania. Same wloty wyglądają znacznie lepiej, m.in. dlatego, że producent zdecydował się na ich malowanie pod kolor lakieru kasku. Oprócz tego Series 2 został odchudzony o 150 g i waży 1620 g. Przeznaczenie Vision-R to oczywiście nadal jazda turystyczna.
Zobacz inne testy kasków Shark:
Shark Openline Pinlock | Shark Speed-R | Shark Raw |
Główne cechy to znacznie większe pole widzenia niż w przypadku innych kasków integralnych. Producent chwali się, że jest ono większe o 25% w pionie i 10% większe w poziomie. Dodatkowa uszczelka wizjera ma zapewnić lepszą ochronę przed hałasem, a ochronę przed słońcem zapewnia blenda. Kask przystosowano do montażu systemu głośnomówiącego. A jak zapewnienia producenta sprawdziły się w praktyce?
Wygląd
Shark Vision-R ma bardzo dynamiczny, sportowy wygląd. Mnogość dostępnych malowań sprawia, że każdy będzie mógł dopasować kask do swojego ubioru lub koloru motocykla. Z przodu najbardziej wyróżniają się sporej wielkości czołowe wloty powietrza oraz agresywny wlot szczękowy. Z lewej strony znajduje się mechanizm opuszczania i podnoszenia blendy, a także mechanizm delikatnie unoszący wizjer i pozwalający na przykład na odparowanie okularów. Kask jest dostępny w dwóch rozmiarach skorup: XS – M oraz L – XL.
Bezpieczeństwo
Jeżeli chodzi o zapięcie, producent zastosował rozwiązanie micro lock, które można swobodnie obsługiwać również w rękawicach. |
Kask uzyskał cztery gwiazdki w testach Sharp. Najgroźniejsze dla naszej głowy może być uderzenie z lewej strony, ponieważ tam znajduje się mechanizm sterujący blendą, a więc są to dodatkowe elementy, które w razie upadku mogą wpłynąć na wielkość obrażeń. Skorupa jest wykonana z wielokrotnie przetworzonych włókien szklanych.
Kask spełnia europejskie i amerykańskie normy bezpieczeństwa. Odległość pomiędzy skorupą a szczęką jest na tyle duża, że trzeba zaliczyć mocnego dzwona żeby stracić zęby.
Wizjer
W modelu Vision-R najbardziej zachwalaną przez producenta rzeczą jest wizjer. Szyba jest przezroczysta i do jej produkcji zastosowano technologie anti-scratch i anti-fog. Pole widzenia faktycznie jest ogromne, ale niestety wizjerowi musi się trochę oberwać. Pomimo że szyba ma anti-scratch, to pojawiły się na niej rysy. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że rysy powstały podczas czyszczenia ręcznikiem papierowym.
Świetnym pomysłem jest zastosowanie dodatkowego mechanizmu, który delikatnie unosi wizjer, co powoduje, że w letnie dni można się schłodzić bez zalewania się łzami. Takie rozwiązanie zapobiega również parowaniu okularów podczas postoju. Ponowne opuszczenie wizjera jest proste – wystarczy delikatnie pchnąć go palcem do góry i opada samoczynnie. Z kolei przy maksymalnym otwarciu wizjera pole widzenia jest „czyste“. Kask posiada łatwy system wyjmowania wizjera bez konieczności użycia narzędzi. Przy pierwszym sprawdzeniu tego rozwiązania bałem się, że z wizjera niewiele zostanie, ale z każdym kolejnym czyszczeniem było lepiej.
Blenda również posiada ochronę przed zarysowaniami i zaparowaniem. Mechanizm opuszczania działa bardzo płynnie. Jazda w okularach jest wygodniejsza niż przypuszczałem, pomimo że przed opuszczeniem blendy muszę je maksymalnie wsunąć. Blenda mogłaby jednak być kilka milimetrów dłuższa. Początkowo ciężko mi się było przyzwyczaić do jasności w skrajnej dolnej części pola widzenia, ale z czasem przestało mi to przeszkadzać.
Wygoda
Za wygodę odpowiada w pełni wymienna wyściółka wykonana z materiału o wysokich właściwościach oddychających. Całość można łatwo wyjąć i wyprać. Dodatkowym plusem jest zastosowanie wnęk w okolicach skroni, które ułatwiają jazdę w okularach. Wyściółka bardzo delikatnie obchodzi się ze skórą, a trwająca cały dzień podróż jest komfortowa. Fartuch chroniący szyję doskonale spełnia swoją funkcję, ale potrafi się wysunąć przy zdejmowaniu.
Skuteczna ochrona przed wiatrem nie wpływa jednak na jakość wentylacji, chociaż w tej kwestii mam mieszane uczucia. Wynika to zapewne z tego, że nie jest ona tak odczuwalna jakbym sobie tego życzył, zwłaszcza w przypadku wlotu szczękowego. Trzeba się mocno pochylić, żeby wentylacja szczęki działała wydajnie. Widziałbym tu dodatkowy, mały wlot otwierany centralnie.
Wcześniej wspominałem, że kask jest przystosowany do montażu zestawu głośnomówiącego. Boczna część wyściółki ma wnęki na głośniki. Wystarczy wsunąć głośnik i gotowe. Nie trzeba korzystać z naklejek i przylepców jak ma to miejsce w przypadku większości kasków. Oprócz tego muzyka jest nieco przytłumiona, więc wysokie tony nie męczą uszu.
Kask bardzo dobrze radzi sobie z wiatrem. Nawet przy prędkości 200 km/h turbulencje nie powodują uczucia dyskomfortu, a muzykę z zestawu głośnomówiącego nadal słychać. Podobnie jest w przypadku obrócenia głowy w prawo lub w lewo.
Podsumowanie
Kask Shark Vision-R Series 2 jest świetnym produktem pomimo drobnych wad. System wentylacji najlepiej sprawdza się w przypadku jazdy na motocyklu wymuszającym pochyloną pozycję. Kask wynagradza to jednak bardzo dobrym wygłuszeniem. Dynamiczny kształt skorupy sprawia, że nawet na motocyklu naked przy wysokiej prędkości turbulencje będą ledwo wyczuwalne. Jeżeli do tego dodamy wizjer zapewniający duże pole widzenia, blendę i przystosowanie do montażu zestawu głośnomówiącego, to otrzymujemy świetny kask wielozadaniowy w rozsądnej cenie poniżej 1000 PLN.
Kask Shark Vision-R Series 2 dostępny jest w pasażu motocyklowy.pl
Zostaw odpowiedź