Do urzędów patentowych wpłynął wniosek o ochronę nazwy własnej „Transcontinental”, złożony przez BMW. Dedukcja jest prosta.
Niemcy spowodowali spore zamieszanie na rynku cruiserów. Najpierw zaprezentowali charakternego cruisera R 18, którym już jeździliśmy (mamy test z video) i którym byliśmy zachwyceni. Później pochwalono się jego drugą odmianą: R 18 Classic na 2020. Był niezwykle podobny do wersji bazowej, a różnił się dodatkami i wyposażeniem. Jeżeli wierzyć plotkom i doniesieniom, to w kolejce pozostał jeszcze (przynajmniej) jeden R 18, tym razem z pełnymi owiewkami.
Firma Bayerische Motoren Werke pod koniec listopada złożyła wniosek patentowy do europejskiego oraz amerykańskiego urzędu patentowego. Dotyczy on ochrony nazwy własnej „Transcontinental”. Nazwa ma dotyczyć „motocykli i ich części”.
Przyznacie, że Transcontinental świetnie pasuje jako nazwa do dalekobieżnego, turystycznego cruisera, prawda?
Porównując wyżej podlinkowane R18 oraz R18 Classic ze szkicami patentowymi (znamy je już od wielu miesięcy) zamieszczonymi w tym artykule, można sądzić, że nowy Transcontinental jednak otrzyma więcej zmian, także w podwoziu. Wygląda na to, że główka ramy na ostrzejszy kąt; że pojawiła się spora i wygodna kanapa; że kufry montowane będą na stałe (posiadają zintegrowane światła); że na zbiorniku pojawił się schowek; że za potężną owiewką ukrywa się spory zestaw zegarów wraz z multifunkcyjnym ekranem panoramicznym.
BMW R 18 Transcontinental nadciąga. Czas premiery nie jest jeszcze znany, ale nie ma wątpliwości, ze Harley-Davidson patrzy na zegarek z (nie)ukrywanym przerażeniem.
Zostaw odpowiedź