Spis treści
Większość motocyklistów przewożących swój bagaż w plecaku nawet nie zdaję sobie sprawy, że na rynku dostępne są produkty dedykowane specjalnie dla nich zdecydowanie ułatwiających życie.
Ci bardziej świadomi z pewnością kojarzą Axio Swift 2.0, który był już przez nas testowany. Dziś prezentujemy coś zgoła innego, Kriega R30 – plecak, bez którego po kilku wyprawach chyba nie potrafiłbym już się obejść.
Kriega to brytyjski producent plecaków i systemów przewożenia bagażu, który specjalizuje się w tworzeniu rozwiązań specjalnie dla motocyklistów zarówno na pojazdy szosowe, jak i terenowe. Systemowi sakw przyjrzymy się w najbliższym czasie w kolejnym materiale, tymczasem do testu wybraliśmy najciekawszy według nas plecak.
Najdroższy, ale nie największy
Model R30 nie jest największy, za to posiada tzw. Drypack. Budowa i system zapinania jest identyczny jak w przypadku worków marynarskich. Wewnętrzna komora wyściełana jest całkowicie wodoszczelną membraną, którą w razie potrzeby możemy wypiąć i wyprać. Aby zamknąć plecak rolujemy warstwę materiału, po czym zapinamy ją zatrzaskami i ewentualnie regulujemy ściągaczem – wszystko jest pokazane w naszej prezentacji multimedialnej. Od tej chwili jak udowodnił nasz test wodowania, ale również kilka dłuższych wypraw podczas epickich opadów, takich o których się później słyszy w wiadomościach, nic co jest w komorze Drypack nie ma prawa uświadczyć nawet kropli wody. Podkreślam, że nie jest to chwilowa wodoszczelność, po sześciu godzinach podróży Yamahą Tenere 1200 podczas ciągłych opadów deszczu, gacie i laptop po dotarciu na miejsce były jedynymi suchymi rzeczami, a od połowy drogi miałem ochotę sam schować się do plecaka.…podczas ciągłych opadów deszczu, gacie i laptop po dotarciu na miejsce były jedynymi suchymi rzeczami, a od połowy drogi miałem ochotę sam schować się do plecaka…
Do głównej komory o pojemności 30 litrów mieści się 17 calowy laptop, cyfrowa lustrzanka i ubrania na tydzień. Pojemność tą chyba najłatwiej określić jako mniej więcej półtora razy więcej niż to, co możemy zapakować w tradycyjnym, cywilnym plecaku o standardowej wielkości.
Oprócz komory głównej mamy jeszcze dwie mniejsze, w każdej zmieści się coś mniej więcej o wymiarach 25 szerokości x 20 wysokości x 8 grubości. Najczęściej wyląduje tam portfel, dokumenty, komórka i kluczyki. Te duże kieszenie co prawda nie są określane jako wodoszczelne, ale suwak zabezpieczony jest przed przemakaniem, więc po wspomnianej podróży w ulewie w środku nie było kropel wody, pojawiła się za to odrobina wilgoci.
Jeżeli komuś będzie brakowało miejsca, zawsze zdobyć je może systemem US – w skrócie, są to takie małe Drypacki działające na identycznej zasadzie co główna komora plecaka, do wyboru 5 i 10 litrów pojemności. Wszystko mocujemy za pomocą systemu pasków – proste i pewne.
Garb Ci nie straszny
Bardzo fajnym rozwiązaniem jest zapięcie określane jako QUADLOC. Po założeniu plecak spinamy dwoma okrągłymi zatrzaskami, do tego możemy wyregulować długość ramion nawet podczas jazdy wygodnymi w obsłudze okrągłymi pierścieniami. W praktyce po kilku godzinach jazdy nie czułem zmęczenia czy bólu pleców. Oczywiście ciężar jest odczuwalny, ale rozkłada się on równomiernie również na klatkę piersiową dzięki szerokim panelom z przodu.
I na dodatek – dodatek
Jak wspomniałem na początku, produkty Kriegi pomyślane są specjalnie dla motocyklistów, tworzone przez motocyklistów. Do gustu przypadły nam liczne detale oraz ogólne świetne wykończenie i jakość zdolną przetrwać wybuch nuklearny. Zamki to oczywiście YKK, materiał z którego uszyto plecak to bardzo gruba Cordura Dupont (gramatura 1000D) i nylon (420D), białe elementy z przodu i z tyłu to odblaskowe 3M Scothlite, a przez górny uchwyt do noszenia plecaka przechodzi stalowa linka – prędzej od ciężaru odpadnie Ci dłoń, niż zerwie się pasek.
Jakość w cenie
Kriega R30 ma w zasadzie jedną wadę. Mimo, że nie jest to największy plecak w ofercie, to i tak jest on spory. Jeżeli założy go niska osoba, która na dodatek wsiądzie dajmy na to na Yamahę R6 z nakładką na siedzenie pasażera, może się okazać, że zamiast się wszystko ładnie ułożyć, dół będzie się opierał o zadupek motocykla – wszystko zależy od sprzętu jakim się poruszamy i wcale niejednoznaczne jest to, czy będzie nam to wtedy w czymkolwiek przeszkadzać. Sytuację ratuje nieco system regulacji, ale drobna kobieta zainteresowana zakupem na pewno powinna się z plecakiem najpierw przymierzyć do motocykla.
Cena choć spora, bo wynosząca 635 zł jest uzasadniona jakością. Kriega daje na swoje produkty 10 lat gwarancji, wiec będzie to wydatek w stylu raz, a dobrze.
Plusy:
- 100% wodoodporności
- wysoka jakość
- możliwość powiększenia objętości (US)
- 10 lat gwarancji
Minusy:
- cena
Cena akcesoriów:
- Drypack US 10 – 192 zł
- Drypack US 5 – 143 zł
Plecak Kriega R30 dostępny jest w pasażu www.motocyklowy.pl:
Zostaw odpowiedź