W nocy z 5 na 6 lipca warszawscy policjanci zostali wezwani na interwencję w miejsce, gdzie ciszę nocną zakłócało kilku pijanych mężczyzn. Na widok radiowozu jeden z nich wsiadł na skuter i usiłował odjechać. Został od razu zatrzymany.
Jak się okazało, kierowca skutera miał we krwi 0,6 promila alkoholu i zaledwie 15 lat. Za jazdę pod wpływem odpowie przed sądem rodzinnym.
Gratulujemy rozsądku. Widać, że niektórzy już we wczesnej młodości wykazują się wyobraźnią i rozumem. Rodzice zapewne ucieszą się, że pociecha wykorzystuje swój skuter zgodnie z przeznaczeniem i starą polską 'tradycją’. Ciekawe co zrobi, jak już dostanie ukochane prawo jazdy na coś większego? Zresztą po co takiemu prawo jazdy?
Źródło: Policja