Jest to idealne rozwiązanie problemu dostarczania produktów tam, gdzie nawet najmniejszy samochód dostawczy się nie zmieści. Dlaczego? Bo Ape jest mały! Niech ktoś więc wytłumaczy, jak można było wpaść na pomysł, aby przerobić go na kampera? Jeżeli zrobił to jeden z włoskich projektantów, to z pewnością przesadził z ilością czerwonego wina.
W apeowozie można spać, prać, gotować, pracować. Czasem podobno nawet jeździć, trzymając w dłoniach kierownicę, która wygląda na żywcem wyciągniętą ze stylowego holenderskiego roweru.