Funkcjonariusze z Łukowa zatrzymali samochód, który w terenie zabudowany przekroczył prędkość o 60 km/h. Jak się okazało, był to nieoznakowany radiowóz. Policjant prowadzący Fiata Bravo został ukarany nie tylko mandatem, ale zgodnie z przepisami zostało mu odebrane prawo jazdy.
Mundurowy, który stracił prawo jazdy pracuje w wydziale kryminalnym w Lubartowie i prowadził wówczas działania operacyjne. Podczas czynności wyjaśniających, być może dowiemy się, dlaczego nie używał sygnałów świetlnych. Skoro tego nie dokonał, zgodnie z przepisami powinien być traktowany jako zwykły uczestnik ruchu, czyli ma obowiązek stosować się do przepisów ruchu drogowego.
Od 18 maja 2015 roku za jazdę z prędkością większą o 50 km/h niż dozwolona, kierowca traci prawo jazdy na trzy miesiące. Ponadto nakładany jest mandat w wysokości od 400 do 500 zł.
Warto wspomnieć, że pod koniec 2017 roku do policji zaczęły trafiać nieoznakowane bmw 330i xDrive z napędem na 4 koła i przyspieszające do setki w 5,8 sekund.