Po dwóch doskonałych etapach w wykonaniu Łukasza Łaskawca trzeci dzień zmagań o mało nie wykluczył go z dalszej rywalizacji.
Podczas pokonywania trzeciego, jak się okazało, bardzo ciężkiego dla polskich quadowców i motocyklistów odcinka Łukasz Łaskawiec musiał borykać się z trudnościami technicznymi. Dwukrotnie na trasie pękały gałki przy kołach. Przez to wahacz wbijał się w ziemię, zatrzymując quada niemalże w miejscu.
„Za pierwszym razem uderzyłem się w kolana. Niestety, przy drugim uderzyłem głową w konstrukcję roadbooka i przyrządów nawigacyjnych. Bardzo boli mnie twarz, jestem wykończony” – mówił Łukasz, gdy udało mu się dotrzeć na biwak. Zawodnik był tak wykończony, że koledzy musieli samochodem podwieźć go do prowizorycznej łaźni na kampie, by mógł wziąć prysznic.
RMF Caroline Team potwierdziła także oficjalnie, że w Dakarze nie bierze już udziału Maciek Albinowski. Ta jak wcześniej informowaliśmy, ze względu na problemy techniczne quadowiec nie zjawił się w regulaminowym czasie na starcie do trzeciego odcinka, co poskutkowało koniecznością wycofania się z dalszej rywalizacji.