Jorge Lorenzo ma zamiar powiedzieć szefom Yamahy, że chce spędzić z tą marką całą swoją karierę. Wyznanie ponoć ma związek z nową umową.
Zarząd Yamahy pod koniec października potwierdził, że ich głównym celem na zimę jest podpisanie z Hiszpanem nowego kontraktu na kolejne dwa lata.
Wygląda na to, że Lorenzo nie ma zamiaru się nigdzie wybierać, a, co więcej, dwukrotny mistrz świata klasy 250 ccm chce spędzic z Yamahą całą swoją karierę MotoGP.
Zatem nawet jeśli Valentino Rossi będzie chciał oddzielic się od Lorenzo, pewny siebie 21-latek i tak nigdzie się nie ruszy.
Rossi zdążył już podpisać nową umowę na lata 2009 i 2010, jednak Yamaha wydaje się być bardziej zainteresowana Hiszpanem, którego uważa za długodystansowego lidera teamu.
Jestem bardzo zadowolony z Yamahy – mówi Lorenzo. – Byłoby idealnie, gdybym zakończył swoja karierę właśnie z tym koncernem. Z tego, co słyszałem, obie strony są zainteresowna dalsza współpracą.
Nowicjusz Roku 2008, który miał niezwykły wkład w rozwój MotoGP, nie tylko zaliczył swoją pierwszą wygraną w trzecim wyścigu, ale także zdobył trzy starty z pole – position.
To moja praca, a dla mojego życia i mojej kariery pragnę jak najlepszych rozwiązań – dodaje Hiszpan.