Inteligentne kaski Jarvish – ultralekkie i ultranowoczesne Konrad Bartnik 11 października 2018 Ciekawostki Prace nad inteligentnymi kaskami prowadzi kilka znanych firm, m.in. Sena, Skully czy Bell. Obok nich działa szereg małych startupów, które upatrują swojej szansy wejścia na rynek właśnie w najnowocześniejszych technologiach. Rynek tradycyjnych kasków jest bowiem mocno zabetonowany, a motocykliści najchętniej wybierają produkty uznanych producentów, obecnych na rynku od lat. Jednym z takich “młodych wilków” jest tajwańska firma Jarvish. W 2019 roku pojawią się na rynku jej dwa modele: X oraz X-AR. Skorupy obu będą wykonane z włókna węglowego, w celu wyrównania masy bogatego zestawu pokładowej elektroniki oraz baterii. Tańszy Jarvish X, którego spodziewana cena to ok. 3 tys. zł, wyposażony będzie w aktywację głosową współpracującą z obecnymi w smartfonach systemami Siri, Google Assistant oraz Alexa. Za ich pomocą odbierzemy połączenia telefoniczne, poprosimy o wskazówki co do trasy, prognozę pogody i włączymy ulubioną muzykę. Wyświetl ten post na Instagramie. Not every day has ideal conditions for riding comfortably. So we optimized the Jarvish helmet to be light and breathable, equipping it with two-stage adjustable air inlets allowing maximum airflow throughout the helmet. Follow the link in our bio and keep up with Jarvish on social to learn more! Post udostępniony przez JARVISH (@jarvish_global) Cze 15, 2018 o 5:26 PDT Lepiej wyposażony Jarvish X-AR będzie miał na pokładzie aż dwie kamery o wysokiej rozdzielczości. Frontowa skontroluje drogę, a także wykona fotki i nagra filmy z przejazdu. Tylna posłuży jako bardzo skuteczne lusterko wsteczne, a widok z niej wyświetli się na odłączanym wyświetlaczu HUD (Head Up Display – wyświetla dane na wizjerze, tuż przed oczami kierowcy). X-AR będzie niestety drogi – jego przewidywany koszt to prawie 10 tysięcy zł. Inteligentne kaski mają jedną cechę, z którą nie muszą się mierzyć użytkownicy tradycyjnych rozwiązań. Chodzi o żywotność baterii zasilających pokładowe RTV. Akumulatory w modelu X mają starczyć na 6 godzin wspomaganej jazdy. W X-AR mają więcej roboty, a czas ich pracy na jednym ładowaniu to ok. 4 godziny. Oba modele mają pojawić się na platformie Kickstarter w 2019 roku i będzie je można stamtąd zamówić w promocyjnych cenach. Jarvish X w styczniu, a X-AR w drugiej połowie sezonu. Więcej informacji znajdziecie na stronie producenta.