Najpierw pojawiły się plotki, że producent mógłby zostać przejęty przez prywatny fundusz inwestycyjny. Przejęciem miałby być zainteresowany fundusz Kolberg Kravis and Roberts. Ceny akcji najpierw poszybowały w górę, ale po zdementowaniu tych pogłosek wróciły do poprzedniego poziomu.
To jednak nie koniec problemów, ponieważ National Highway Traffic Safety Administration wszczęła śledztwo, którym objętych jest 43 tysiące motocykli wyprodukowanych w latach 2008 – 2011. Problem dotyczy hamulców, które mogą po prostu nie zadziałać. Łącznie zgłoszono 43 skargi, 3 wypadki i 2 sprawy, w których motocykliści byli poszkodowani.
Jednocześnie urzędnicy dodają, że wypadki mogą być przyczyną zaniedbań. Harley-Davidson zaleca wymianę płynu hamulcowego co dwa lata, a poszkodowani prawdopodobnie nie zastosowali się do tej instrukcji. Co ciekawe – w 2014 roku producent miał już problem z hamulcami, ale wtedy chodziło o to, że niespodziewanie się uruchamiały. Harley-Davidson poinformował, że współpracuje ze śledczymi i dostarczył im potrzebną dokumentację.
Więcej o motocyklach Harley-Davidson