Czy wymiana oryginalnego układu hamulcowego w starym motocyklu ma sens? Jakie są efekty i cena? - Motogen.pl

Czy opłaca się inwestować w układ hamulcowy starego motocykla? Czy kosztowna wymiana podzespołów przełoży się na efekt końcowy i krótszą drogę hamowania?

W czasie wspólnych rozmów z osobami posiadającymi starsze motocykle (a mających styczność z bieżącymi konstrukcjami) narzekaliśmy głównie na wydajność hamulców w youngtimerach. Zacząłem sobie zadawać pytanie: a gdyby tak wymienić większość podzespołów w swojej Hondzie?

To był pierwszy krok do wykonania tego testu. Skoncentrowaliśmy się na układzie przy przednim kole, bowiem geometria pojazdu sportowego sprawia, że podczas jazdy solo, skuteczne hamowanie odbywa się w większości za pomocą przedniego koła (dotarłem nawet do materiałów mówiących, że w Hondzie Fireblade, w pewnych fazach gwałtownego hamowania przód odpowiada nawet za 99,8% siły hamowania).

Do realizacji materiału skorzystaliśmy z komponentów marki TRW, z którą od wielu lat jako portal, współpracujemy. Resztę oraz szczegóły techniczne testu zobaczycie na poniższym filmie.

Tytułem wyjaśnienia

Historię tej Hondy CBR600F znamy od kilku lat. Została kupiona kilka lat temu, jako sprowadzona z Niemiec. Na początku testu motocykl miał fabryczne, gumowe przewody, fabryczne tarcze, czyli komponenty z 1998 r. W mojej ocenie hamował całkiem sprawnie. Jak się okazało, była to opinia daleka od prawdy. W takiej konfiguracji dokonaliśmy pomiarów długości drogi hamowania.

Następnie wymieniliśmy w niej przednie tarcze hamulcowe, klocki, przewody oraz płyn hamulcowy (tak, jak wspominałem korzystając z oferty TRW) a także dokonaliśmy kolejnych pomiarów.

Zestaw elementów hamulcowych do Hondy CBR600F3
Komponenty TRW dedykowane do Hondy CBR600F3

Wyniki nas zaskoczyły. Oczywiście, nawet jeśli są obarczone pewnym błędem, to poprawa jakości oraz drogi hamowania zdecydowanie daje do myślenia.

Czy warto

Ktoś mógłby zadać pytanie, czy warto inwestować w układ hamulcowy starej CBR600F3 połowę jej wartości rynkowej.

Tarcze TRW w Hondzie CBR600F
Montaż koła po wymianie tarcz…

Odpowiedź pozostawiam Wam. Nasze zdanie jest takie, że bez względu na to, czym jeździcie, każdy urwany metr z drogi hamowania może być na wagę zdrowia lub życia.

Dalsze rezerwy

Pewne rezerwy widzimy jeszcze w wymianie tylnej tarczy oraz pomp hamulcowych. Ale chcieliśmy pokazać, że stan tarcz, przewodów oraz płynu przy w przednim hamulcu potrafi zauważalnie wydłużyć drogę hamowania. Jesteśmy także pewni, że po 20 latach od produkcji CBR600F fabryczne tarcze montowane w Hondach są znacznie skuteczniejsze niż te w F3, dlatego w żadnym wypadku gorszy wynik nie jest winą Hondy a raczej postępu jaki dokonał się w ciągu 20 lat.

Argumenty na tak

Naszym zdaniem w każdym motocyklu po kilkunastu/kilkudziesięciu latach eksploatacji długość drogi hamowania ulega pogorszeniu. Może okazać się, że kilkunastoletni motocykl po wymianach hamuje lepiej, niż wiele znacznie młodszych. Kolejnym argumentem za wymianą komponentów jest to, że zawsze możecie dokonać wymian etapami: najpierw serwis układu oraz wymiana płynu, potem klocków oraz przewodów a na końcu tarcz. Na pewno to bardziej przyjazne dla miesięcznego budżetu, chociaż w takiej sytuacji efekt będzie mniej odczuwalny.

Na koniec darujcie mi euforię w filmie, ale wynik bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, spodziewałem się dużo mniejszej różnicy. Prawdę mówiąc liczyłem na zysk rzędu metr maksymalnie dwa…

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany