Customowy Triumph Speed Triple 1050 na sprzedaż! - Motogen.pl

Customowy Triumph Speed Triple 1050 na sprzedaż. To jeden z najciekawszych egzemplarzy w Polsce, zobacz, ile kosztuje!

Bazą do powstania tego egzemplarza był Triumph Speed Triple 1050 IV generacji, ten egzemplarz jest  z 2005 roku. Zbudowany na początku ubiegłego dziesięciolecia przez Wheelieholix i użytkowany przez Fragmenta ma kilka ciekawych detali. Aluminiowy, długi wahacz wyfrezowany z jednego kawałka aluminium i pomalowany aerografem przez ekipę z okolic Leszna. Motocykl posiada sporo tuningowych dodatków takich jak akcesoryjną tuningową tylną lampę, zmienione kierunki czy owiewkę nad reflektorami.

Triumph Speed Triple 1050 na długim wahaczu
Triumph w akcji, zdjęcie z archiwum właściciela…

O odpowiedni dźwięk dba akcesoryjny tłumik Leo Vince. Cel budowy motocykla był tylko jeden: skutecznie wykańczać tylną oponę w czasie wszelkich imprez motoryzacyjnych. Zadebiutował w czasie Warsaw Moto Show w 2013 roku na stoisku Triumpha a w międzyczasie wziął udział między innymi w Verva Street Racing, Shell V-power nitro+ czy Inter Cars Moto Show.

Triumph Speed Triple 1050 w akcji

W 2016 roku motocykl trafił do Maćka DOP (pamiętacie jego rekordy w paleniu gumy na HD?) skąd szybko odkupił go Adam. Motocykl po wymianie niektórych elementów elektrycznych trafił pod przysłowiowy koc.  Adam jest związany ze środowiskiem stunterskim, ale od jakiegoś czasu coraz bardziej ciągnie go w stronę klasycznych sportowych „szlifierek” z lat 90, czego przykładem jest bardzo ładnie utrzymane Kawasaki ZX7R, którym odwiedził między innymi Czarnobyl i jak twierdzi, sprzęt ma u niego dożywocie.

Kawasaki ZX7R Adama
Dopieszczone ZX7R Adama…

Aktualnie nadszedł czas rozstania z Triumphem, Adam bowiem jest na tropie bardzo ciekawego motocykla, o którym pewnie jeszcze napiszemy. Jeśli ktoś z Was szuka fajnego, ciekawego motocykla z potencjałem, skontaktujcie się z Adamem poprzez link

Ps. jeśli posiadacie fajny, rzadki, nietypowy, przerobiony motocykl do sprzedania napiszcie na [email protected], chętnie o nim napiszemy!


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany