Pierwszy wyścig australijskiego zawodnika nie skończył się dla niego dobrze. Według australijskich mediów, na osiem okrążeń przed końcem wyścigu Stoner uderzył w ścianę, a jego samochód obróciło o 90 stopni. Wypadek na szczęście był niegroźny, ale Stoner nie mógł kontynuować zawodów, ponieważ stan samochodu na to nie pozwalał. Casey musiał czekać do końca wyścigu, żeby móc bezpiecznie powrócić na paddock razem z pojazdem.
Australijskie media podają, że Stonerowi szło całkiem nieźle. Startował z dwunastego miejsca, lecz szybko udało mu się przebić na dziesiąte. Na jednym z zakrętów popełnił błąd i spadł na czternastą pozycję, a próba nadrobienia strat skończyła się źle. Już w trakcie kwalifikacji Stoner był o krok od zderzenia się ze ścianą. Kolejny wyścig, w którym wystartuje, odbędzie się w sobotę.