Coraz częściej świat motocyklowy obiegają plotki o tym, jakoby Eric Buell Racing miał wypuścić motocykl dla początkujących.
Motocykl miałby otrzymać silnik o pojemności 250 ccm i byłby uzupełnieniem dotychczasowej oferty EBR. Dzięki takiemu rozwiązaniu nawet początkujący motocykliści mogliby dosiadać lekkiej i poręcznej maszyny ze stajni Erica Buella. Ruch mógłby być podyktowany także świetnymi wynikami sprzedaży, które na amerykańskim rynku są udziałem maszyn takich, jak np. Kawasaki Ninja 250R oraz rosnącymi cenami paliwa, które wymuszają na producentach szukanie nowych rozwiązań. Jedyną kwestią, która może blokować produkcję małego motocykla EBR, jest fakt, że niewielka firma może mieć spore trudności ze stworzeniem od podstaw własnej jednostki o pojemności 250 ccm, a mało prawdopodobne jest, by Eric Buell zechciał użyć zmodyfikowanego silnika innego producenta.
Jak sądzicie? Buell już wielokrotnie udowadniał, że chcieć znaczy móc… Uważacie, że motocykl dla początkujących to dobry krok w rozwoju marki czy raczej krok wstecz?