Zarząd nad Norton Motorcycles przejęła firma BDO zajmująca się księgowością i doradztwem. Sąd nie przychylił się do prośby o odroczenie płatności zaległości podatkowych.
Ponadto zaległości podatkowe sprawiły, że część rządowej dotacji została wstrzymana i prawdopodobnie był to jeden z powodów obecnych kłopotów.
Co to oznacza dla marki? Firma BDO przejęła kontrolę nad fabryką, ale także nad Priest House Hotel należącym do właściciela Norton Motorcycles – Stuarta Garnera. Losy ponad 100 pracowników stoją pod znakiem zapytania.
BDO w pierwszej kolejności zajmie się zwrotem zaliczek wpłaconych za zamówione motocykle, a w kolejnym etapie zapewnieniem dostaw części. Firma ma zamiar rozliczać także zaległe wierzytelności.
Stuart Garner kupił upadające Norton Motorcycles w 2008 roku. Milioner przywrócił jej blask, a w maju ubiegłego roku zapewniał, że planuje otwarcie kolejnej fabryki. Niestety, wygląda na to, że te ambitne plany nie zostaną zrealizowane…