Runda zasadnicza CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi powoli dobiega końca. Przedostatnia kolejka ostatecznie rozstrzygnęła które zespoły będą walczyć o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, a które spotkają się w play-off. Rzutem na taśmę miejsce w pierwszej szóstce zapewniły sobie tarnowskie "Jaskółki", które w niedzielnym meczu pokonały Polonię Bydgoszcz 45:39.
Spotkanie Tauron Azoty Tarnów z Polonią Bydgoszcz miało kolosalne znaczenie dla obydwu zespołów. Zwycięzca tego pojedynku praktycznie zapewniał sobie pozostanie w CenterNet Mobile Speedway Ekstralidze na kolejny sezon. Nic więc dziwnego, że zarówno Tauron Azoty, jak i Polonia przystąpiły do tego meczu niezwykle zmotywowane. Gospodarze uskrzydleni ostatnimi zwycięstwami nad Włókniarzem i Unibaxem stawiani byli w roli faworyta. Bydgoszczanie natomiast po przegranym meczu z Falubazem znaleźli się pod ścianą – tylko zwycięstwo w Tarnowie dawało im szansę na miejsce w fazie play-off. To zwiastowało olbrzymie emocje.
"Jaskółki" rozpoczęły od mocnego uderzenia. Pierwsze dwa wyścigi rozstrzygnęły na swoją korzyść w stosunku 5:1 i 4:2. Goście szybko się otrząsnęli. W trzeciej gonitwie duet Robert Kościecha–Grzegorz Walasek podwójnie ograł Ułamka i Monberga, niwelując straty Polonii do 2 punktów. W czwartym biegu ciekawy pojedynek o zwycięstwo stoczyli Andreas Jonsson i Krzysztof Kasprzak. Ostatecznie górą był Szwed, a cały wyścig zakończył się podziałem punktów. Kolejny bieg również nie przyniósł rozstrzygnięcia. Co prawda, zwyciężył Lindbaeck, jednak jego kolega z pary, Denis Gizatullin, nie wytrzymał ataków Sebastiana Ułamka i tuż przed metą dał sobie wydrzeć 1punkt.
W szóstej gonitwie, za sprawą skuteczniej jazdy Kasprzaka i Vaculika, "Jaskółki" zwyciężyły podwójnie i tym samym zwiększyły przewagę do 6 punktów (21:15). Trener gości, Jacek Woźniak, momentalnie sięgnął po rezerwę taktyczną – w miejscu Gizatullina wystartował Jonsson. Plany Bydgoszczan pokrzyżował jednak Kasprzak, który, po kapitalnym pojedynku z Lindbaeckiem, pierwszy przeciął linię mety. To, co nie udało w biegu ósmym, Bydgoszczanie zrealizowali w kolejnym wyścigu. I tym razem w jednej z głównych ról wystąpił Lindbaeck. Tym razem jednak Szwed zwyciężył, a że za jego plecami przyjechał Grzegorz Walasek, Polonia zniwelowała straty do 2 punktów (28:26).
Goście poszli za ciosem i w jedenastym biegu znów okazali się lepsi od rywali. Lindbaeck z Walaskiem pokonali 4:2 żużlowców Tauron Azoty. Polonia doprowadziła więc do remisu 33:33. Gospodarze poczuli chyba nóż na gardle, bo w kolejnym wyścigu zwyciężyli podwójnie. Trzeba jednak przyznać, że po stronie Polonii wystąpiła chyba najsłabsza para Gizatullin–Woźniak. O losach meczu zadecydował bieg trzynasty. Po starcie na czele znalazł się duet Polonii, Walasek–Kościecha. Goście krótko cieszyli się z 5 punktów, bo już na drugim okrążeniu Pedersen wypchnął Kościechę pod bandę, na czym skorzystał Monberg. Zamiast spodziewanego zwycięstwa żużlowców z Gryfem na plastronie, bieg zakończył się remisem. Przed wyścigami nominowanymi utrzymała się więc czteropunktowa przewaga gospodarzy 41:37.
Kiedy zawodnicy mieli wyjechać do pierwszego z nominowanych biegów, nad Tarnowem zebrały się czarne chmury, z których zaczął mocno padać deszcz. Arbiter dopuścił jednak do rozegrania czternastej gonitwy. Zwyciężył w niej Sebastian Ułamek przed Walaskiem i Vaculikiem. Dzięki tej wygranej "Jaskółki" zapewniły sobie miejsce w fazie play-off. Ostatni bieg nie wypłynąłby już w żaden sposób na wynik meczu, a jako że opady się nasiliły, sędzia zadecydował o zakończeniu spotkania. Tauron Azoty pokonał Polonię Bydgoszcz 45:39.
Dzięki piorunującemu finiszowi "Jaskółki" zapewniły sobie pozostanie w Ekstralidze bez oglądania się na mecze barażowe. Nie byłoby sukcesu beniaminka, gdyby nie skuteczna jazda całego zespołu. Na szczególne słowa uznania zasługuje jednak Krzysztof Kasprzak, który był wybijającą się postacią w ostatnich pojedynkach Tauron Azoty Tarnów.
Polonia dość pechowo znalazła się poza pierwszą szóstką. Plany Bydgoszczan mocno pokrzyżowała nieobecność Emila Sajfutdinowa. Mimo braku Rosjanina, Polonia bardzo wysoko postawiła poprzeczkę Tarnowianom. Kapitalne spotkanie odjechali Jonsson i Lindbaeck. Przy odrobinie lepszej postawie Gizatullina i Kościechy to Bydgoszczanie cieszyliby się ze zwycięstwa w tym meczu.
Tauron Azoty Tarnów 45:
9. B. Pedersen (3, 2, 1, 2) 8
10. T. Jędrzejak (1, 1*, 0, 0) 2+1
11. S. Ułamek (1, 1*, 2, 2*, 3) 9+2
12. J. Monberg (0, 2, 1*, 1*) 4+2
13. K. Kasprzak (2, 3, 3, 2) 10
14. Sz. Kiełbasa (3, 1*) 4+1
15. M. Vaculik (2*, 2*, 0, 3, 1) 8+2
Polonia Bydgoszcz 39:
1. D. Gizatullin (0, 0, 0) 0
2. A. Lindbaeck (2, 3, 2, 3, 3) 13
3. G. Walasek (2*, 1, 2*, 1, 2) 8+2
4. R. Kościecha (3, 0, 0, 0) 3
5. A. Jonsson (3, 3, 1*, 3, 3) 13+1
6. Sz. Woźniak (0, 0, 1) 1
7. D. Adamczak (1, 0, 0) 1
Bieg po biegu:
1. Sz. Kiełbasa, M. Vaculik, D. Adamczak, Sz. Woźniak 5:1 (5:1)
2. B. Pedersen, A. Lindbaeck, T. Jędrzejak, D. Gizatullin 4:2 (9:3)
3. R. Kościecha, G. Walasek, S. Ułamek, J. Monberg 1:5 (10:8)
4. A. Jonsson, K. Kasprzak, Sz. Kiełbasa, D. Adamczak 3:3 (13:11)
5. A. Lindbaeck, J. Monberg, S. Ułamek, D. Gizatullin 3:3 (16:14)
6. K. Kasprzak, M. Vaculik, G. Walasek, R. Kościecha 5:1 (21:15)
7. A. Jonsson, B. Pedersen, T. Jędrzejak, Sz. Woźniak 3:3 (24:18)
8. K. Kasprzak, A. Lindbaeck, A. Jonsson, M. Vaculik 3:3 (27:21)
9. A. Lindback, G. Walasek, B. Pedersen, T. Jędrzejak 1:5 (28:26)
10. A. Jonsson, S. Ułamek, J. Monberg, D. Adamczak 3:3 (31:29)
11. A. Lindbaeck, K. Kasprzak, G. Walasek, T. Jędrzejak 2:4 (33:33)
12. M. Vaculik, S. Ułamek, Sz. Woźniak, D. Gizatullin 5:1 (38:34)
13. A. Jonsson, B. Pedersen, J. Monberg, R. Kościecha 3:3 (41:37)
14. S. Ułamek, G. Walasek, M. Vaculik, R. Kościecha 4:2 (45:39)
NCD: 71,26 sek. Andreas Jonsson w wyścigu dziesiątym