Zero stara się rozwiązać problem ładowania akumulatora w jednośladach elektrycznych. Najnowszy motocykl amerykańskiego producenta ma wyjmowany akumulator, który można ładować w domu.
Przypominający nieco model Zero S, motocykl przeznaczony jest do jazdy miejskiej – lekki (niecałe 99 kg) i zwrotny świetnie poradzi sobie w korkach, a dodatkowo Zero oferować będzie do niego akcesoria pozwalające na wygodne podróżowanie XU na dłuższych dystansach, m.in. sakwy boczne. Atutami jednośladu mają być: automatyczna skrzynia biegów, sztywna aluminiowa rama motocykla offroadowego połączona z zawieszeniem maszyny miejskiej, wyjmowany akumulator, nisko położona kanapa, zapewniająca komfortową pozycję kierowcy oraz dołączona opcjonalnie ładowarka, pozwalająca na ładowanie akumulatora w dowolnym miejscu. Dotychczas właściciel musiał nabyć specjalną ładowarkę i podłączyć ją na stałe w garażu lub w domu. Teraz ładując jeden akumulator, możemy używać drugiego, już naładowanego. Dodatkowo baterię z XU można stosować zamiennie z akumulatorami modeli Zero X czy Zero MX.
Zero XU rozwinie prędkość maksymalną 82 km/h, a jego zasięg na jednym ładowaniu wyniesie niecałe 49 km, stąd pomysł na wymienny akumulator. Cena za XU będzie wynosiła 7995 $. Czy jest warty swojej ceny? Na pewno, jak poprzednie modele, wzbudzi kontrowersje.
Poniżej możecie zobaczyć, jak Zero XU radzi sobie w mieście.