Valentnio Rossi wierzy, że jest w stanie zatrzymać okres „chwały” Casey’a Stonera i nie dopuścić go do walki o tegoroczny tytuł mistrza.
Stoner jest obecnie w świetnej formie, o czym świadczą 3 ostatnie wyścigi. Dały one Australijczykowi możliwośc walki o koronę mistrza. Zawodnik Ducati dzięki ostanim sukcesom podskoczył w rankingu aż o 30 punktów i ma zamiar piąć się jeszcze wyżej. Rossi liczy jednak na to, że uda mu się odeprzeć atak na jego pozycję.
Przed zbliżającym się wyścigiem na torze Laguna Seca w Kalifornii, gdzie Rossi nie wygrał jeszcze ani razu, Włoch powiedział: „Podczas ostatnich wyścigów Casey odwalił kawał dobrej roboty. Jest on teraz bardzo szybki, przez co my musimy być bardziej skoncentrowani.
Jednak nasza sytuacja jest znacznie lepsza niż rok temu. Ciężko jest się ścigać, kiedy musisz kogoś gonić i jedziesz z niedostateczną prędkością. Jednak mój zły okres zakończył się w zeszłym roku. Teraz mam z jazdy z samą przyjemność, uwielbiam to. Również w teamie panuje bardzo przyjemna atmosfera, co sprzyja dobrym osiągom. Wierzymy, że to wszytsko nam wystarczy.
Okres mistrzostw jest jednak długi. Na samym początku sezonu widzieliśmy, że Ducati było dużo wolniejsze. Teraz jest szybsze. Jest więc możliwe, że w ostanim wyścigu będę walczyl o tytuł ze Stonerem i Pedrosą. Obecnie mamy odrobinę słabszy moment, jednak drzemie w nas potencjał aby wrocić na szczyt.”
Rossi ma rówież nadzieję, że wszysko potoczy się inaczej niż rok temu, kiedy od wyścigu na Laguna Seca, Stoner zaczął dominować w rankingu.
Brno i Misano będą kolejnymi miejscami zawodów, po Laguna Seca. Rok temu właśnie podczas tych 3 wyścigów Stoner wspiął się na sam szczyt. „Jest to dla nas najgorszy moment zawodów”, mówi Rossi, „dotarliśmy do 3 torów, na których Stoner odnósł w zeszłym sezonie ogromne sukcesy. Mamy jednak przewagę w punktacji i całkiem niezłe tempo.”