Wczoraj wieczorem niedaleko Dworca Głównego w Gdańsku doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginął motocyklista.
Niestety, ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu zdarzenia policjantów wynika, że kierujący motocyklem nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i własnych umiejętności. Do wypadku doszło na wiadukcie Błędnik. Motocyklista prawdopodobnie stracił panowanie nad motocyklem, wjechał na krawężnik i wpadł na barierkę. Zginął na miejscu.
Do podobnego w skutkach wypadku doszło także wczorajszym wieczorem w Mysłowicach na obwodnicy S1. Kierujący motocyklem Ducati, 32-letni obywatel Włoch wjechał w powstałą po intensywnych opadach kałużę. Prawdopodobnie wpadł w poślizg, stracił panowanie nad maszyną i uderzył w bariery energochłonne. Niestety, mimo reanimacji, zmarł w drodze do szpitala. Policja bada okoliczności tego zdarzenia.
Sezon w pełni, a my wciąż apelujemy – jedźcie zawsze tak, by doczekać następnego sezonu.