BMW S 1000 XR to moc i szaleństwo podane w iście niemiecki, pragmatyczny sposób. Logiczna sprzeczność? Absolutnie nie! Ta maszyna może poważnie zamieszać na rynku.
Kiedy go zobaczyłem po raz pierwszy kilka lat temu, od razu stwierdziłem, że o lata wyprzedził swoją epokę. Ostre linie, odkryty silnik, goła rama, agresywne owiewki i niewielki reflektor komponujący się świetnie z ogonem w kształcie grotu sprawiały, że – wśród ówczesnych motocykli – wyglądał jak rottweiler w klatce z pinczerkami. A jak dziś prezentuje się blisko dziesięcioletni Kawasaki Z750?
W 2012 roku miałem okazję testować ówczesną nowość na rynku dalekobieżnych, szosowych maszyn turystycznych – BMW K1600 GTL. Pod wieloma względami flagowiec bawarskiego koncernu mnie urzekł, a pod wieloma rozczarował sprawiając, że ogólny bilans wyszedł na zero. Dosiadając go w tym sezonie byłem ciekaw, czy pewne mankamenty, które wówczas mnie drażniły, ulepszono i czy Niemcy zmienili w K 1600GTL coś więcej niż to, co widać na pierwszy rzut oka.
Harley-Davidson lubi zaskakiwać. Kiedy kilka lat temu zaprezentowano Street Glide'a, był jednym z pierwszych seryjnych baggerów. Testowaliśmy go dwukrotnie, w 2012 oraz 2014r. W zasadzie nic nie zapowiadało rewolucji w tym segmencie, tymczasem od jesieni w ofercie dealerów pojawił się Road Glide, drugi z baggerów pozycjonowanych w serii touring i kosztujących niemal identyczną kwotę.
Z czym kojarzy Wam się Szwajcaria w wymiarze politycznym? Dla mnie to jedno z najbardziej neutralnych państw na świecie. Na arenie międzynarodowej niezbyt rzuca się w oczy, mimo to ekonomicznie jest stabilna, dysponuje także sporym potencjałem gospodarczym, a w razie potrzeby sporą siłą obronną. Dlaczego poruszam taki temat? Otóż jeden z testowanych przez nas motocykli ma coś ze Szwajcarii. Przed Wami Honda CB 650F.
Ispido Zonda to kolejny kask z najniższej półki cenowej, który trafił do naszego laboratorium. Producent reklamuje go jako kask szosowo-turystyczny wykonany z najwyższą dbałością, a przy tym z zachowaniem atrakcyjnej ceny. Ile w tym prawdy, a ile zapewnień marketingowców?
Małe pojemności mają to do siebie, że są małe. A przez to niezauważalne, dla niektórych śmieszne, a dla innych karykaturalne. Są również takie, które – mimo że są typowymi „stodwudziestkamipiątkami” – zapadają w pamięć na dłużej, niż kilka chwil śmiechu, kiedy mijają nas na światłach. Mają jednak kilka zalet, które spychają na drugi plan pewne wizerunkowe niedogodności, choćby możliwość poruszania się nimi posiadaczom prawa jazdy kategorii B. Należy do nich Kawasaki AX 125 Athlete.
Przez kilka miesięcy testowaliśmy Alpinestars SP-1, czyli – według producenta – motocyklowe rękawice sportowe przeznaczone do użytku w ciepłe dni. Czy cena, pozycjonująca testowy produkt w średniej/wyższej klasie, jest pochodną jakości, bezpieczeństwa i komfortu użytkowania?
W pierwszej części przedstawiliśmy Suzuki Van Vana 125: motocykl generujący radość, przewidywalny, przyjazny, ale poza szutrami średnio radzący sobie w terenie. Czas na pojazd znacznie bardziej hardkorowy - Rieju Marathon 125.
W roku 1979 Honda zaprezentowała czterocylindrowy silnik DOHC (dwa wałki rozrządu umieszczone w głowicy) o pojemności 750 ccm i mocy 72 KM, osiąganej przy 9000 RPM. Jednostka ta znalazła zastosowanie w modelu CB 750 F. W tym samym roku światło dzienne ujrzał model CB 900 F, którego silnik bazował na jednostce 750, jednak zwiększono skok tłoków i zastosowano ostrzejsze wałki rozrządu. Zabiegi te pozwoliły na uzyskanie mocy rzędu 95 KM przy 8500 RPM. Ich dzisiejszym następcą jest Honda CB1100.
Jędrzejak
Nową Hondę CBR1000RR Fireblade SP testowaliśmy w mieście, na autostradzie, obiekcie szkoleniowym i na torze wyścigowym. W dwa dni pokonaliśmy ponad 1000 km, wypaliliśmy kilkadziesiąt litrów paliwa i „zajeździliśmy” komplet opon. Po drodze zaliczyliśmy wiele ciekawych przygód, włącznie z utknięciem na poboczu autostrady A2 z pustym bakiem... Wszystko „ku chwale testu!”
W ubiegłym sezonie testowaliśmy Sharka Evoline III, szczękowy kask kosztujący powyżej tysiąca złotych. Wypadł całkiem nieźle, ale wytknęliśmy mu przede wszystkim dużą głośność i niedostateczną wentylację.