Wszystko zaczęło się niewinnie, bo od wymiany pomysłów podczas spotkania przy piwie, a skończyło się na stworzeniu motoroweru z jednocylindrowym silnikiem wyposażonym w turbosprężarkę. Moc tego zestawu to 50 koni mechanicznych. Prędkość z jaką może poruszać się Monkey po modyfikacjach przekracza 160 kilometrów na godzinę.
Budowniczowie podkreślają, że największym problemem było zmieszczenie okablowania i nowych części takich jak ECU, pompa paliwa, sonda lambda i tym podobne. Oprócz tego trzeba było oczywiście zamontować intercooler, co również stanowiło spore wyzwanie. Hamulce zostały wykonane specjalnie pod ten projekt przez firmę OO Racing. Tarcze mają średnicę 200 milimetrów.
Maksymalna moc jest osiągana przy 7000 obrotach na minutę, ale silnik jest w stanie kręcić się aż do 14000 obrotów. Autorzy projektu testują jeszcze cztery różne silniki o pojemnościach od 170 do 190 centymetrów sześciennych i jeśli wszystko pójdzie dobrze, to Monkey zostanie przetestowana na słynnym Bonneville Salt Flats. Celem ejst oczywiście próba pobicia rekordu dla motocykli małolitrażowych.