Wczorajszy dzień, czyli środa 16 lipca, był jednocześnie Światowym Dniem Jazdy Motocyklem do Pracy. Uczczenie takiego sposobu poruszania się do pracy odbyło się na całym świecie już po raz dziesiąty.
W USA motocykliści mogli z tej okazji otrzymać na stacjach benzynowych darmową kawę, z kolei władze australijskie przeprowadziły akcję zachęcającą każdego, kto nabywa nowy motocykl lub też quada, by go ubezpieczył. Na całym świecie odbyły się różnego rodzaju imprezy dla motocyklistów. Postawiono na nich szczególny nacisk na promowanie bezpieczeństwa motocyklistów na drodze.
Wczorajszy dzień w Polsce był chyba na tyle słonecznym i ciepłym, by większość z nas pojechała do pracy jednośladem. Szkoda, że nikt nie wpadł na pomysł świętowania z nami Światowego Dnia Jazdy Motocyklem do Pracy, ale tak naprawdę chyba nie potrzebujemy tego święta, by wyciągnąć bike’a z grażu i pojechać popracować, prawda?