Stoner zadowolony z poprawy stanu nadgarstka - Motogen.pl

Australijczyk Casey Stoner jest pewien, że jego lewy nadgarstek będzie w pełni zdrowy na testy na torze Sepang, które mają odbyć się w przyszłym miesiącu.

 
Były Mistrz Świata MotoGP w poniedziałek odwiedził włoskich specjalistów. Było to zaledwie kilka dni przed ogłoszeniem oficjalnego składu Ducati na sezon 2009.
 
Lekarze zapewnili Australijczyka, że stan jego nadgarstka z dnia na dzień się poprawia i że wszystko jest na dobrej drodze, aby mógł powrócić do akcji już podczas malezyjskiego testu 5 lutego.
 
Stoner musiał w listopadzie poddać się operacji przeszczepu kości, po tym jak dała o sobie przypomnieć kontuzja z 2003 roku i Australijczyk stracił tytuł mistrza na rzecz jednego z zawodników YamahyValentino Rossiego.
 
Stoner, który w 2008 roku wygrał zaledwie 6 wyścigów, przyznał, że poprawa jego stanu zdrowia trwała znacznie dłużej niż przypuszczał.
 
Jak na razie wszystko jest w porządku – mówi były Mistrz Świata. – Z tego co wiem, kość goi się świetnie.
 
Przeszczep kości przyjął się bardzo dobrze, jednak przez najbliższy miesiąc muszę wciąż uważać, żeby nie przeforsować ręki, a przynajmniej, żeby nie zrobić nic, co mogłoby zakłócić ‘połączenia’. Muszę też upewniać się, że wszystko goi się tak dobrze, jak dotychczas.
 
Najważniejsze jest to, abym starał się jak najszybciej wyleczyć tkankę bliznowatą, powinienem ograniczyć jej ruchy do minimum. Nie wiem jak to wygląda według planów lekarzy, ale myślę, że wszystko idzie w dobrym tempie.
 
Jeśli chodzi o jazdę na motocyklu, to myślę, że wszystko będzie w okolicach 100%, szczególnie do czasu pierwszego testu na Sepang. Naprawdę bardzo chcę spróbować pojechać i będę robił wszystko, żeby do tego doszło. W końcu kość goi się bardzo dobrze. Myślę, że po najbliższych dwóch, czy trzech tygodniach będę w stanie jeździć długo.
 
Stoner powiedział, że ostatnio jego ręka było w 80% tak sprawna, jak była wcześniej i cały czas od operacji spędził w lekkim gipsie.
 
Dodał: Sprawność ręki wynosi teraz około 80%. Biorąc pod uwagę czas, jaki spędziłem z nadgarstkiem w gipsie, powiedziano mi, że mogę już ruszać ręką bardziej agresywnie i mocniej rozciągać mięśnie.
 
Nie sadzę, żeby pojawiły się jakiekolwiek problemy. Mogę chwytać co chcę, więc chodzi jedynie o odbudowanie mięśnia i lekkie rozciąganie nadgarstka.
 
Myślę, że do pierwszego testu, nawet jeśli ręka nie będzie sprawna w 100%, to na pewno będzie blisko tego wyniku.

Więcej o motocyklach Ducati