BMW, promując swojego superbike’a, model S1000RR, wykorzystało symbole japońskiej kultury.
Stworzona przez niemiecką agencję Serviceplan, kampania reklamowa opiera się na połączeniu fotografii i komiksu, ukazujących tradycyjnie kojarzone z japońską kulturą postacie gejszy, samuraja i zawodnika sumo w komicznych zestawieniach z niemieckim ścigaczem. BMW S1000RR postawiono w opozycji do wschodniego stylu życia, a tym samym zakwestionowano dominację Japończyków w segmencie motocykli sportowych. Przynajmniej taki był zamysł autorów. Czy udało się im osiągnąć zamierzony cel i zachęcić do kupna S1000RR, zamiast Hondy czy Yamahy? Oceńcie sami.
A jak rozprawić by się mogli z inną, np. 'włoską dominacją’? Rozjeżdżając komiksowych członków Camorry czy może ścigając się po pętlach zrobionych z pizzy i spaghetti?