Dotychczas na naszych drogach przyrost naturalny fotoradarów był wciąż dodatni, zwłaszcza że część z nich była jedynie atrapą. W wyniku nowelizacji Prawa o Ruchu Drogowym atrapy znikną z polskich dróg.
Nowelizacja zakłada, że przy drogach mają stać wyłącznie prawdziwe, działające fotoradary, które należy wyraźnie oznakować. Dzięki temu miałyby one pełnić rolę prewencyjną i poprawiać bezpieczeństwo. Ważną kwestię porusza także zapis, pozwalający brać pod uwagę możliwość błędu kierowcy do 5km/h. Kontrolę nad radarami ma także przejąć Inspekcja Transportu Drogowego, tak by w gestii zarządzania GDDKiA zostało tylko budowanie i utrzymywanie dróg krajowych. IDT będzie mogło instalować fotoradary na drogach krajowych na wniosek samorządu. Wydłuży się także okres postępowania mandatowego z dotychczasowych 60 do 180 dni, co ma, zdaniem pomysłodawców nowelizacji, odciążyć sądy grodzkie.
Nowe przepisy pozwalają także na to, by funkcjonariusze Straży Miejskiej mogli dokonywać kontroli na wszystkich drogach na terenie zabudowanym, a poza tym terenem wyłącznie na drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Wiceminister Infrastruktury, Tadeusz Jarmuziewicz, uważa, że jeśli nowelizacja wejdzie w życie, może przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach.
A jaka jest Wasza opinia na ten temat?