Nastolatek z Nowej Soli stracił prawo jazdy, zanim zdążył je odebrać. Teraz czekają go nawet dwa lata odsiadki. Czy warto było wsiadać za kierownicę na „podwójnym gazie”?
W miniony piątek patrol policji z Nowej Soli zauważył pojazd, który gwałtownie przyspieszył na widok funkcjonariuszy. W trakcie „ucieczki” prowadzący jechał od krawężnika do krawężnika słabo kontrolując pojazd. Po błyskawicznym zatrzymaniu okazało się, że posiada 1,7 promila w organizmie. Co ciekawe, 18-latek zdał na prawo jazdy kilka dni wcześniej i nie zdążył jeszcze odebrać dokumentu z urzędu.
W przypadku kierowania w stanie nietrzeźwości sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów, grzywnę oraz pozbawienie wolności nawet do dwóch lat. Dlatego raczej prawa jazdy w urzędzie już nie odbierze…
Co ciekawe, mimo zdanego egzaminu, 18-latek będzie odpowiadał tak, jakby nie posiadał uprawnień. W myśl przepisów, które mają być wkrótce wprowadzone, mógłby także pożegnać się z samochodem.
Zostaw odpowiedź