Salon motocyklowy w tym roku przeniósł się do czterech nowoczesnych hal targowych, dzięki czemu wystawcy i widzowie nie musieli się tłoczyć. To zawsze wpływa na wrażenia, z którymi wyjeżdżamy po takiej wielkiej imprezie.
Spośród wielkich producentów na targach nie wystawiała się Honda. Ale kilka motocykli tej marki można było zobaczyć na naszym stoisku. Motogen.pl zorganizował też konkurs, w którym można było wygrać oryginalny skuter SYM Crox 125. To nowy model w ofercie tajwańskiej marki, dostępny dla kierowców aut, czyli tych, który legitymują się prawem jazdy kat. B od co najmniej trzech lat.
Na tegorocznym Motor Show było zresztą bardzo wiele „stodwudziestekpiątek”. Rozpoczyna się bowiem pierwszy pełny sezon, w którym po ubiegłorocznej nowelizacji przepisów kierowcy samochodów mogą przesiąść się na motocykle tej klasy. Przez zimę oferta jednośladów 125 bardzo mocno się poszerzyła. Pojawiły się nie tylko nowości takie jak wspomniany SYM Crox, lecz także nowe lub zmodyfikowane modele wielu innych marek.
Na stoisku Junaka można było np. obejrzeć skuter Vintage, który miał premierę w ub.r. jako „pięćdziesiątka”, a teraz debiutuje w klasie 125. Inaczej jest z Junakiem M16, który był znany jako cruiser o pojemności 320 ccm, a teraz dostał również silnik o pojemności 125 ccm. Również Romet zaprezentował sporo modeli w tej klasie. Widać wyraźnie, że producenci i importerzy bardzo liczą na wzrost sprzedaży w tym segmencie motocyklowego rynku.
Już tradycyjnie największe stoisko przygotowało BMW. Zaprezentowało na nim wiele nowości na ten sezon, m.in. S 1000XR, motocykl, który już w maju będziemy testować. Napiszemy wtedy o nim obszerny materiał.
Bardzo interesująco wypadło stoisko importera włoskich marek MV Agusta, Aprilia i Moto Guzzi, które zyskują w Polsce coraz większą popularność. Mocno pokazał się brytyjski Triumph. Ducati poświęciło specjalne stoisko Scramblerowi, a inne motocykle prezentowało na salonie samochodowym obok Audi. Europejscy producenci pokazali na Motor Show, że potrafią produkować nie tylko świetne technicznie, lecz także ładne motocykle.
Spośród niepełnej reprezentacji japońskich producentów najciekawsza była ekspozycja Yamahy. Nasze zainteresowanie wzbudziły dwa ścigacze Yamaha R1 i jej mała siostra, R125 przeznaczona dla motocyklistów z prawem jazdy A1 lub samochodowym B. Zza oceanu dotarły do Poznania Harleye-Davidsony prezentowane na imponującym stoisku. Ale znalazły się na nim również customy zbudowane na bazie Streeta – efekt rywalizacji polskich dealerów na najlepszego customa. Podobały nam się również Indiany, które robiły wrażenie wyraźnym nawiązaniem stylistycznym do tradycji tej marki, a jednocześnie nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi.
Wiele tych nowości mamy już w naszych testowych planach, wkrótce przeczytacie o nich na Motogen.pl.
Salon motocyklowy to nie tylko nowe motocykle. To również kaski, odzież motocyklowa i wszystko to, co jest i może być potrzebne kierowcom jednośladów w najróżniejszych okolicznościach. Intermotors zaprezentował na Motor Show bogatą kolekcję odzieży, kasków czy butów różnych marek. Modeka pokazała kolekcję motocyklową na 2015 rok, a obok można było obejrzeć na manekinach odzież tej marki intensywnie używaną przez motocyklistów, aby zorientować się w jakości materiałów użytych do jej produkcji. Wielu motocyklistów interesowało się również kamerami sportowymi – tu największym powodzeniem cieszyła się ekspozycja GoPro.
Motocyklowych atrakcji było bardzo dużo, także poza halami wystawienniczymi. W dni targowe odbywały się m.in. pokazy stuntu oraz występy motocyklowych kaskaderów Globe of Death – współczesnej wersji tzw. beczki śmierci – motocykliści jeździli we wnętrzu kuli wykonanej ze stalowej siatki.