Po emocjonującym spotkaniu V Kolejki Speedway Ekstraligi Betard WTS pokonał na swoim torze Polonię Bydgoszcz w stosunku 48:42. Wynik spotkania rozstrzygnął się dopiero w ostatniej gonitwie. W zespole gości doskonale spisali się liderzy zespołu, Emil Sajfutdinov oraz Andreas Jonsson, natomiast wśród gospodarzy najlepszym dorobkiem punktowym mogą pochwalić się Leon Madsen oraz Jason Crump.
Dla Betardu było to już trzecie spotkanie w sezonie przed własną publicznością, a dla Polonistów dopiero trzecie spotkanie w rozgrywkach. Mecz rozpoczął się od pewnego zwycięstwa gości 5:1. W jednym z najmocniej obsadzonych biegów juniorskich w lidze najlepszy okazał się Szymon Woźniak, który do mety dojechał przed samym Emilem Sajfutdinowem. W tej gonitwie zawiódł Maciej Janowski, który już po starcie był daleko za prowadzącą trójką, a na drugim kółku zdefektował mu motocykl. Po zakończonym biegu wydawało się, że znów o wyniku będzie decydował start, skoro Woźniaka, mimo usilnych starań, nie potrafił wyprzedzić Sajfutdinow. Druga gonitwa przekonała zgromadzonych kibiców, że tak nie będzie. Keneth Bjerre, który dobrze wyszedł spod taśmy i był na prowadzeniu, został zaatakowany przez Antonio Lindbaecka. Szwed wszedł Duńczykowi "pod łokieć". Po tym ataku zwycięzca Grand Prix Szwecji musiał zwolnić i na prostej startowej był już na trzeciej pozycji. Dzięki podwójnej wygranej Polonia dość nieoczekiwanie prowadziła aż 10:2.
Szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy już w następnej odsłonie. Leon Madsen doskonale wystartował, a na dystansie dołączył do niego Janowski, który pokonał Grzegorza Walaska, jadąc po szerokiej. Ten atak nie był jednak na tyle dobry, by odjechać bardziej doświadczonemu Walaskowi. Bydgoszczanin na drugim okrążeniu wygrał z Maćkiem "na łokcie". Gonitwa czwarta pokazała, że, mimo wcześniejszych obaw, nowy wrocławski tor rzeczywiście nadaje się do ścigania. Mimo że starcie zakończyło się remisem, to dzięki Jasonowi Crumpowi nie brakowało emocji. Australijczyk cały czas próbował atakować drugiego Emila Sajfutdinowa. Wrocławianie pokazali, że coraz lepiej czują się na swoim nowym owalu i poznają nowe ścieżki. Gospodarze w dwóch następnych gonitwach zwyciężali stosunkiem 5:1, co po szóstym biegu pozwoliło im odrobić starty i wyjść na pierwsze, skromne prowadzenie w meczu 19:17. W następnych odsłonach drużyna Marka Cieślaka wygrywała pojedynki 4:2. Za każdym razem jednak Wrocławianie mieli szanse na wyższe prowadzenie. Najpierw słabego startu Sajfutdinowa nie wykorzystał Jeleniewski, który dał wejść pod łokieć Rosjaninowi, a w biegu ósmym młody Janowski, po równej walce i kilkukrotnym tasowaniu się, musiał uznać wyższość Andreasa Jonssona. Przy stanie meczu 27:21 dla gospodarzy goście nawiązali walkę, ponownie wygrywając. Zastępujący Roberta Kościechę, Sajfutdinow najpierw rozdzielił parę Wrocławian, a następnie, po agresywnym ataku, wyprzedził Daniela Jeleniewskiego. "Jeleń" po tym ataku musiał się złożyć, by nie upaść na tor; przesunął się na koniec stawki.
Po regulaminowej przerwie dla Sajfutdinowa na starcie stawili się Leon Masen, Crump oraz Gizatulin. Zawodnicy Betardu lepiej wyszli spod taśmy, ale na wyjściu z pierwszego łuku parę gospodarzy znów rodzili Rosjanin. Historia z poprzedniego biegu jednak się nie powtórzyła. Prowadzący Leon Madsen z powodzeniem odpierał ataki Sajfutdinowa, a, jadący za plecami Polonisty, Crump zdołał go dogonić i zapewnić Wrocławianom zwycięstwo 5:1. Dwunasta gonitwa zakończyła się także podwójnym zwycięstwem gospodarzy. Stało się to za sprawą Janowskiego. Junior WTS-u stoczył walkę z bardziej doświadczonym Jonssonem. Szwed przez moment wyprzedzał "Magica", ale tym razem to Janowski był górą, tym samym rewanżując się za przegraną poprzednią walkę na dystansie. Przy wyniku 42:30 wydawało się, że Bydgoszczanie nie będą już wstanie zagrozić wygranej gospodarzy. Jednak rezerwa taktyczna gości w ostatnim biegu rundy zasadniczej przedłużyła szanse Polonii na remis. Grzegorz Walasek wspólnie z Jonssonem bezwzględnie wykorzystali błędy Wrocławian i zanotowali kolejne podwójne zwycięstwo dla swojej drużyny.
Atmosfera przed biegami nominowanymi był nerwowa, a emocje wśród sympatyków Betardu wzrosły jeszcze bardziej, gdy w pierwszym z biegów nominowanych goście znów wygrali 5:1. Taki obrót sprawy wynikał, ze słabszego startu Maćka Janowskiego, który nieco przyspał na starcie, a osamotniony Bjerre nie zdołał utrzymać remisu. W decydującym starciu trener Marek Cieślak postawił na Madsena i Crumpa. Było to dobre posunięcie, gdyż Crump od razu pognał do przodu, a Madsen długo nie oddawał drugiej pozycji Janssonowi.
Po wygranym meczu nad równą Polonią w ekipie gospodarzy poprawiły się nastroje, które po dotychczasowych konfrontacjach przed własną publicznością nie były najlepsze. Remis ze Stalą Gorzów oraz dotkliwa porażka z Unią Leszno nie nastawiały optymistycznie. Jednak w tym spotkaniu zawodnicy WTS-u pokazali, że coraz lepiej czują się na własnym torze. Na słowa uznania w szczególności zasługuje Leon Madsen, który dowoził cenne punkty w biegach z silniejszymi od siebie rywalami. Jako lider w końcu sprawdził się Crump, który zakończył występ z piętnastoma oczkami oraz dwoma bonusami. W drużynie "Gryfów" najlepiej spisali się Sajfutdinow (czternaście punktów) oraz Jonsson (11 punktów). Całkowicie zawiódł Denis Gizatulin.
Polonia Bydgoszcz 42:
1. Andreas Jonsson (3, 1, 2, 1, 2*, 2) 11+1
2. Antonio Lindbaeck (2*, 0, 0, 1*, 2*) 5+3
3. Grzegorz Walasek (2, 1, 1, 2, 3, 0) 9
4. Robert Kościecha (0, 0, –, –) 0
5. Denis Gizatullin (0, 0, 0, –) 0
6. Szymon Woźniak (3, –, –, 0, –) 3
7. Emil Sajfutdinow (2*, 3, 2, 3, 1, 3) 14+1
Betard WTS Wrocław 48:
9. Kenneth Bjerre (1, 2*, 3, 2, 1, 1) 10+1
10. Daniel Jeleniewski (0, 1, d, 0, –) 1
11. Leon Madsen (3, 3, 3, 3, d, 1) 13
12. Piotr Świderski (Z/Z)
13. Jason Crump (2, 2*, 3, 2*, 3, 3) 15+2
14. Dennis Andersson (1, 1*, –, –, –) 2+1
15. Maciej Janowski (0, 1, 3, 1, 2*, 0) 7+1
Bieg po biegu:
1. Woźniak, Sajfutdinow, Andersson, Janowski (d4) 1:5
2. Jonsson, Lindbaeck, Bjerre, Jeleniewski (1:5) 2:10
3. Madsen, Walasek, Janowski, Kościecha (4:2) 6:12
4. Sajfutdinow, Crump, Andersson, Gizatullin (3:3) 9:15
5. Madsen, Bjerre, Jonsson, Lindbaeck (5:1) 16:14
6. Janowski, Crump, Walasek, Kościecha (5:1) 19:17
7. Bjerre, Sajfutdinow, Jeleniewski, Gizatullin (4:2) 23:19
8. Crump, Jonsson, Janowski, Lindbaeck (4:2) 27:21
9. Sajfutdinow, Bjerre, Walasek, Jeleniewski (d4) (2:4) 29:25
10. Madsen, Crump, Sajfutdinow, Gizatullin (5:1) 34:26
11. Crump, Walasek, Lindbaeck, Jeleniewski (3:3) 37:29
12. Madsen, Andersson, Jonsson, Woźniak (5:1) 42:30
13. Walasek, Jonsson, Bjerre, Madsen (d4) (1:5) 43:35
14. Sajfutdinow, Lindbaeck, Bjerre, Janowski (1:5) 44:40
15. Crump, Jonsson, Madsen, Walasek (4:2) 48:42