W pierwszym wyścigu brało udział 16 zawodników z USA, Indii, Niemiec, Austrii i Wielkiej Brytanii. Na mecie pojawiło się 9 motocykli. Od tego czasu seria się rozwija, a teraz postępy nabiorą jeszcze szybszego tempa dzięki współpracy z FIM.
Jakie są plany organizatorów na najbliższe lata? W tym roku odbędą się cztery wyścigi w Europie, USA i Azji, a w 2014 roku liczba rund wzrośnie do sześciu. Zgodnie z przewidywaniami prawdziwy rozkwit nastąpi w sezonie 2015 – wtedy The eGrandPrix ma być już w pełni wspierane i promowane przez FIM, zaś kalendarz prawdopodobnie nie będzie kolidował z Superbike World Championship i MotoGP.
Prezes FIM Vito Ippolito tak komentuje nowy rozdział w historii wyścigów motocyklowych: „Dzięki temu porozumieniu zrobiliśmy kolejny ważny krok w kierunku rozwoju i promocji czystych ekologicznie wyścigów. FIM będzie kontynuować rozwój imprez sportowych przeznaczonych dla motocykli elektrycznych, które z pewnością będą ważne w przyszłości”.
Twórca The eGrandPrix Azhar Hussain uważa porozumienie za milowy krok w rozwoju elektrycznych sportów motorowych: „Partnerstwo z FIM wyznacza ścieżkę rozwoju dla wszystkich ludzi chcących wprowadzać nowe rozwiązania w zakresie kolejnych generacji technologii. Nie możemy się doczekać współpracy z FIM przy tym ekscytującym projekcie”.
Porozumienie zostało podpisane na najbliższe 10 lat. Niedługo poznamy nazwę serii i kalendarz na sezon 2013. Na razie w poniższym filmie możecie zobaczyć elektryczne motocykle w akcji podczas Isle of Man TT.