Liberty Racing nie pojedzie w Moskwie - Motogen.pl

Na najbliższej rundzie, która rozegra się 26 sierpnia na torze w Moskwie, zabraknie jednego z teamów. Libert Racing poinformowało dziennikarzy, że zawodnicy jeżdżący w ich barwach nie pojawią się w Rosji. Dlaczego? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Nie jest tajemnicą, że zespół ma spore problemy finansowe. Na początku sezonu przeliczyli się i chcieli wystawić zbyt dużą liczbę zawodników w różnych klasach. Okazało się to niemożliwe i skończyło między innymi odejściem z zespołu Sylviana Guintoli. Liberty oficjalnie co prawda zwolniło zawodnika za złe wyniki, jednak wszyscy wiemy, że była to tylko zasłona dymna i próba wyjścia z twarzą z tej sytuacja, co oczywiście się nie udało. Kierowca potwierdził swoją wybitną formę wygrywając, już dla innego pracodawcy, drugi wyścig na Silverstone.

Libert Racing twierdzi, że zespół pojawi się na torze w Brnie. Pojadą tam Kuba Smrz i Maxime Berger. Brett McCormick oficjalnie nadal leczy kontuzję, chociaż wydaje się, że raczej to Liberty zaczęło liczyć pieniądze i nie stać ich na wystawienie trzeciego motocykla.

Jak zespół podaje w swojej informacji prasowej, obecnie podejmują kroki w celu gruntownego przeorganizowanie teamu. Krok jak najbardziej słuszny, chociaż wykonany zdaje się za późno. Można powiedzieć, że dla Liberty ten sezon i tak jest już stracony.