Zawodnik Fiat Yamaha, Jorge Lorenzo obiecał, że postara się nie popełniać w sezonie 2009 błędów, które rok temu wpłynęły na jego wyniki.
Większa część jego dziewiczej kampanii była spędzona na rekonwalescencji po kontuzjach, których Hiszpan doznał w Szanghaju, Katalonii i na Laguna Seca.
Jego błędy pozbawiły go szansy ukończenia sezonu na pozycji wyższej niż czwarta. W tym roku Lorenzo przymierza się do co najmniej trzeciego miejsca, postanawiając mniej ryzykować.
Po zdobyciu w zeszłym roku zwycięstwa na Estoril, Hiszpan postanowił także nie popełniać więcej gaf i stać się bardziej konsekwentnym przeciwnikiem.
Mam nadzieję się poprawić, a żeby to osiągnąć muszę być trzeci. Mam teraz więcej doświadczenia i każdy spodziewa się, że będę szybszy.
Znam już klasę i motocykl. To bardzo mi pomoże, jednak zdobycie tytułu mistrza będzie bardzo trudne.
Sądzę, że zeszły rok był czasem testowania i próbowania wszystkiego. Był to czas podejmowania ryzyka, czego w tym roku nie będę już musiał robić.
To nie to samo, co znalezienie się w MotoGP bez żadnego doświadczenia i tworzenie własnej drogi.
Wciąż jestem młody, jednak mam już doświadczenie, a Yamaha na pewno nie zaakceptuje sześciu, czy siedmiu kraks, jak w zeszłym roku – mówi 21-latek.