Impas w kwestii zatrzymywania prawa jazdy. Policjanci masowo odstępują od karania - Motogen.pl

W temacie zatrzymywania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym nastąpił impas. Policja unika tej formy karania w obawie o przekroczenie uprawnień. Efekt – liczba wniosków kierowanych do starostów spadła niemal do zera.

13 grudnia Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w kontrowersyjnej sprawie zatrzymywania prawa jazdy na trzy miesiące za przekroczenie w terenie zabudowanym prędkości o ponad 50 km/h. TK uznał, że zatrzymanie prawa jazdy wyłącznie na podstawie informacji pochodzącej od organu kontroli ruchu drogowego, jest niezgodne z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

Co ważne, Trybunał nie zakwestionował zasadności samego przepisu, a tylko jego procedury. Wątpliwość sędziów wzbudził fakt, że jedynym dowodem na popełnione przez kierowcę wykroczenie jest informacja od organu kontroli, co oznacza, że osoba, której prawo jazdy zostało zatrzymane, nie ma możliwości zakwestionowania prawidłowości pomiaru prędkości stwierdzonego przez policjanta. Nie ma ona także żadnych możliwości ochrony swoich praw zarówno w postępowaniu administracyjnym, jak i sądowo-administracyjnym.

W praktyce zatem zatrzymanie prawa jazdy za takie wykroczenie powinno odbywać się według standardowej procedury – policjant zatrzymuje prawo jazdy za pokwitowaniem, a czasowym odebraniu uprawnień decyduje sąd. Niestety, policjanci, zapewne obawiając się posądzenia o przekroczenie uprawnień, w praktyce przestali zatrzymywać prawa jazdy.

Jak informuje Autokult, w samym tylko Lublinie liczba wniosków o zatrzymanie kierowanych do Starosty, spadła niemal do zera. Podobna sytuacja dotyczy także innych okolicznych powiatów. Nietrudno zgadnąć, że trend taki nie dotyczy tylko województwa lubelskiego, a całego kraju. Jednocześnie liczba kierowców, zatrzymywanych za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h utrzymywała się w 2022 r. na poziomie niemal identycznym jak w roku 2021.

Można zatem mówić o impasie w tej kwestii, przynajmniej na jakiś czas, póki nie zostaną przygotowane nowe przepisy wykonawcze lub nie ukształtuje się orzecznictwo. To kolejny dowód na bylejakość tworzonego na kolanie prawa w naszym kraju. Fakt uznania przez TK opisywanej procedury za niekonstytucyjną będzie marną pociechą dla kierowców, którym zatrzymano prawo jazdy bezprawnie, np. na podstawie źle przeprowadzonych pomiarów.


2 komentarze

  1. Lark

    ’Niestety, policjanci, zapewne obawiając się posądzenia o przekroczenie uprawnień, w praktyce przestali zatrzymywać prawa jazdy.’ Niestety czyli nawet wy, dziennikarze, uważacie to niekonstytucyjne działanie za ok?

    Odpowiedz
    • Avatar photo
      Raff

      TK nie uznał za niekonstytucyjne zatrzymywania prawa jazdy, a tylko jego procedurę. Innymi słowy zatrzymanie jest zgodne z konstytucją, ale trzeba to robić zgodnie ze standardową procedurą. Piszemy o tym w artykule.

      Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany