Zatrzymanie prawka na 3 miesiące. Ważne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego - Motogen.pl

Zatrzymywanie prawa jazdy na 3 miesiące za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h od początku budzi ogromne kontrowersje. Na temat zgodności tego przepisu z ustawą zasadniczą wypowiedział się właśnie Trybunał Konstytucyjny.

Przepis, który umożliwia zatrzymanie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym wszedł w życie w maju 2015 roku. Od początku budził gigantyczne kontrowersje i to nie tylko wśród kierowców, ale także prawników, z których część uważała takie prawo za niezgodne z Konstytucją.

Policjant sędzią i prokuratorem

Zatrzymywanie prawa jazdy odbywa się w trybie administracyjnym, co oznacza, że policjant, nakładając taką karę na kierowcę, jest na drodze jednocześnie prokuratorem i sędzią, a kierowcy nie przysługuje prawo do odwołania, nawet jeśli nie zgadza się z opinią funkcjonariusza. Istnieje wprawdzie możliwość skierowania sprawy do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale przysługuje ona tylko wówczas, gdy działania organów państwa są niezgodne z procedurami, jeśli zaś są niezasadne – już nie.

Przez lata przepis ten atakowany był przez niemal wszystkie środowiska, w tym także prawników. Bez skutku – rząd kolejnymi rozporządzeniami legalizował niezgodne z prawem zapisy, aż do ostatniego – kiedy to zatrzymania można dokonać elektronicznie, kierowca nie musi mieć nawet dokumentu przy sobie.

Trybunał mówi: nie

Sprawą zatrzymania prawka na 3 miesiące za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym zajął się wreszcie Trybunał Konstytucyjny. W opublikowanym dziś, 13 grudnia, wyroku (sygn. akt K 4/21) uznał on, że przepis Ustawy o kierujących pojazdami, który pozwala na zatrzymanie prawa jazdy wyłącznie na podstawie informacji organu kontroli ruchu drogowego o ujawnieniu popełnienia wykroczenia, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

O zbadanie zgodności opisywanego przepisu z konstytucją wnioskował Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego. Jego zdaniem zapis takie narusza zasadę lojalności państwa względem obywateli, prawo do sprawiedliwego procesu oraz zasadę dwuinstancyjności postępowania. Zdaniem wnioskodawcy przepisy w obecnej formie uniemożliwiają kierowcom kwestionowanie prawidłowości kontroli, w tym pomiaru prędkości.

Pierwszy Prezes SN zauważa, że jedynym dowodem na popełnienie wykroczenia jest informacja od organu kontroli. Oznacza to, że osoba, której prawo jazdy zostało zatrzymane, jest pozbawiona jakiejkolwiek możliwości kwestionowania prawidłowości pomiaru prędkości stwierdzonego przez organ kontroli ruchu drogowego. Nie ma on także żadnych możliwości ochrony swoich praw zarówno w postępowaniu administracyjnym, jak i sądowo-administracyjnym.

Przyznanie organowi kontroli ruchu drogowego kompetencji w zakresie arbitralnego decydowania o zatrzymaniu prawa jazdy jest, w ocenie wnioskodawcy, niemożliwe do pogodzenia z zasadami określonymi w art. 2 Konstytucji RP.

Trybunał Konstytucyjny przychylił się do opinii wnioskodawcy w całości, zauważając przy tym, że w świetle obecnych przepisów może dojść do zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące nawet w sytuacji, kiedy w rzeczywistości nie doszło do wykroczenia.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany