Świat obiegła plotka, jakoby Harley Davidson miał przenieść produkcję swoich motocykli do Indii.
Firma rozpoczęła już podobno rozmowy z rządem indyjskim, by móc jak najszybciej rozpocząć produkcję na terenie tego kraju. Matt Levatich ma w tym tygodniu zwołać konferencję potwierdzającą decyzję o przeniesieniu produkcji.
Jak łatwo się domyślić, decyzja ta podyktowana może być ogólnoświatowym kryzysem. Koszty produkcyjne w Indiach będą kilkakrotnie niższe niż w Ameryce. Przeniesienie fabryki pozwoli zaoszczędzić firmie, która szczególnie mocno odczuła skutki kryzysu – drastycznie zmalały zyski (91% spadku w okresie kwiecień-lipiec) oraz produkcja nowych Harleyów. Dodatkowo H-D chce zwolnić około 1000 pracowników fabryki motocykli w Milwaukee.
Najciekawsze jest to, że firma zdecydować się ma także na wprowadzenie swoich motocykli na rynek indyjski. Na przełomie 2010 i 2011 roku, na indyjskich ulicach, pojawić miałyby się m.in. Fat Boy czy Sportster 883.
Ale czy Indie nie brzmią trochę jak herezja w przypadku Harley-Davidsona?
Źródło: Visordown
Więcej o motocyklach Harley-Davidson