Spis treści
W czasie garażowych „rozkmin” bardzo często z kolegami zastanawiamy się, jaki byłby garaż idealny. Oczywiście nie mówimy o motocyklowych legendach w klimacie Hondy NR750 czy Vincenta Black Shadow, raczej pojazdach dostępnych dla każdego śmiertelnika. Zatem kompletujemy garaż z pięciu motocykli używanych, każdy z nich do maksymalnie 10 000 zł.
Motocykl klasyczny do 10 tys złotych
Pierwszy i najważniejszy motocykl w moim garażu. Świetny na weekendowe przejazdy z żoną, lub chilloutowe zwiedzanie okolicy. To także kwintesencja motocyklowego stylu i klimatu. Dla mnie idealną epoką jest przełom lat 70 i 80. Chciałbym, żeby motocykl miał niezłe osiągi, sensownie się prowadził, był względnie trwały i miał kilka stylowych dodatków.
Kopniak będzie mile widziany, tak samo, jak klimatyczna, kanciasta owiewka. Sam kupiłbym Kawasaki Z1000ST (jeden z pierwszych japsów napędzanych wałem kardana), Hondę Boldor 900, Suzuki GS1000 lub Yamahę XS1100. Ale nie pogardziłbym mniejszymi sprzętami: Suzuki GS550E, Kawasaki KZ550, tym razem w wersji z kardanem (GT), lub Hondę CX500E czy starszą, CB400Four. Globalnie, w tym segmencie znajdziemy mnóstwo ciekawych pojazdów, w różnych konfiguracjach. Warto także pomyśleć nad zadbanymi enduro z pierwszych lat produkcji, np. Honda XL500.
Turystyczne enduro – do 10 000 złotych
Od wielu lat olbrzymią sympatią darzę Yamahę Super Tenere. To byłby wybór naturalny. Ponadto nie pogardziłbym Yamahą XTZ660 z początku lat 90, Hondą Transalp lub Suzuki DR750/800Big.
W zasadzie każdy z nich wpisuje się w moje preferencje stylistyczne. Ostatecznie wybieram Tenerę lub Super Tenerę…
Motocykl sportowy do 10 tysięcy zł
Tutaj sprawa jest bardziej złożona. Kwota wystarczy na dość zadbany egzemplarz z kilku kultowych modeli. Nie będą to „olejaki” z serii Suzuki. Nie wiem dlaczego, ale nigdy nie byłem ich wiernym fanem. Na pierwszy strzał idzie Honda CBR900RR, w dowolnej wersji modelowej i kolorystycznej. Założona kwota wymaga trochę szczęścia, żeby trafić warte wzięcia SC28 i powinna bez problemu wystarczyć na sensowne SC33. Ponadto Kawasaki ZXR750, ZX7R z dowolnych lat, Yamaha YZF1000R, FZR1000 a także ich wersje o pojemności 600 będą obiektami zainteresowania.
Do tego grona zaliczę także Hondę CBR600F (dowolny rok, najchętniej F3, polift) oraz Suzuki GSXR600/750 od 1996 roku. Nie wiem dlaczego, ale uwielbiam ten model. Nie wspomniałem jeszcze o Ducati Supersporcie II generacji oraz Yamasze TRX850. Obydwa są ciekawymi pojazdami z dużym potencjałem.
Naked – motocykl do 10 tys. zł
W tej kategorii mam dwóch mocnych kandydatów: Yamaha XJR1200/1300 oraz Kawasaki ZRX1100 w wersji z prostokątnym reflektorem.
Najbardziej pasuje mi XJR1200 w wersji SP ale budżet 10 000 zł może tego nie udźwignąć. No więc zwykła XJR1200 powinna zamknąć sprawę nakeda.
Motocykl turystyczny do 10 000 złotych
Tutaj można wpisać kilka bardzo ciekawych sprzętów. Z jednej pojazdy do szybkiej, dwuosobowej turystyki w klimacie CBR1000F, FJ1200, ZZR1100, CBR1100XX, ZX12R, ale także Hondę Deauville, Pacific Coast 800, Pan Europeana, stare roczniki GoldWinga czy Yamahy Royal Venture. A także Hondę VFR750F, VFR800, czy pierwsze roczniki FJR1300. TDM850 także się wpisze.
Ostatecznie chyba bym wybrał CBR1000F w super stanie, w dualu, z kuframi. Zaoszczędzona kwota pozwoliłaby zakupić torowe owiewki do któregoś z wymienionych wcześniej sportów.
A może jednak coś innego?
Podsumowując w garażu znalazłyby się: Kawasaki Z1000ST MKII do kosmetyki, Yamaha Super Tenere z lat 90, Honda CBR900RR, Yamaha XJR1200 oraz Honda Pan Eeuopean. Zupełnie serio, odpuścił bym ograniczenia finansowe i do aktualnie posiadanego Kawasaki KZ750, Ducati Sporta 900 i.e oraz CBR600F3 dokupił jeszcze Kawasaki Z1000ST oraz Ducati Hypermotarda 1100. A F3 otrzyma owiewki torowe.
Nie podałem choppera, którego bym chciał mieć, choćby dlatego, że nie chcę choppera. Do kompletu chętnie dołożyłbym japoński skuter 50ccm, taki kanciasty posiadający na maksa zdłubane podwozie i silnik. Ale przy oryginalnym wyglądzie. Tak, żeby „po bułki wyskoczyć”. A teraz czekam na Waszą kompilację pojazdów…
Zostaw odpowiedź