Del Torchio dementuje plotki o maksiskuterze i scramblerze Ducati. Potwierdza, że trwają prace nad motocyklem sportowym.
Jeszcze nie minęła ekscytacja, jaką wywołały słowa Claudio Domenicali, dyrektora generalnego Ducati, który opowiedział o planach produkcyjnych maksiskutera i scramblera, a już informacje te zostały zdementowane. Ducati wystarczająco długo skupiało się na motocyklach niesportowych, wypuszczając na rynek Diavela czy Multistradę. Gabriele del Torchio potwierdził, że czas najwyższy na powrót do sportowych korzeni i zajęcie się poważnym rozwojem nowego superbike’a, który zastąpi w przyszłym roku model 1198. W pracach nad maszyną pomaga Troy Bayliss, który w jednym z wywiadów potwierdził, że ujeżdża testowany motocykl, jednak nie zdradził żadnych szczegółów.
Jeśli wierzyć jeszcze ubiegłorocznym przeciekom, nowe Ducati miałoby być krokiem milowym w rozwoju sportowych motocykli w stosunku do modelu 1198. Mówi się o mocy zwiększonej o 20 KM, co finalnie ma dać 190 KM przy wadze zredukowanej o niemal 10 kg i rezygnacji z ramy kratownicowej. Znak rozpoznawczy motocykli z Bolonii miałby zostać zastąpiony patentem Ducati, który wykorzystuje silnik jako integralną część podwozia, bez tradycyjnej ramy. Patrząc na te informacje, na myśl przychodzi jedynie Ducati Superquadrata.
Włoska firma pilnie strzeże swoich tajemnic, choć w działaniu del Torchio można dostrzec pewne podobieństwo do sytuacji, kiedy wyciekły informacje na temat Diavela. Pamiętacie jak wtedy Bolończycy odżegnywali się od podobnych wymysłów? Jak się skończyło, wszyscy wiemy, więc może scrambler czy skuter Ducati nie są zupełnie stracone…