Na wstępie pragnę wyjaśnić skąd pomysł na połączone jazdy sprzętów z Bolonii i Hinckley – otóż importerem obu tych marek jest bardzo dobrze znana wszystkim motocyklistom firma Inter Motors. W zasadzie ta informacja mogłaby wystarczyć za wytłumaczenie, ale warto też wspomnieć, że zarówno Ducati, jak i Triumph są w tej chwili częstymi gośćmi na Torze Poznań. Wszystko to za sprawą barwnego Ducati Toruń Team oraz wyczekiwanego od kilku lat pucharu markowego za rozsądną kasę, czyli Triumph Daytona Cup.
Na tor oczywiście wstęp miały tylko motocykle Ducati i Triumph, a koszt, dzięki wsparciu importera, zmalał w stosunku do regularnej ceny treningów do 300 zł. Cała formuła jest kalką organizowanych przez Speed Day jazd, a więc mamy podział na grupy A,B i C, do których zapisujemy się w zależności od stopnia zaawansowania umiejętności.
Jeśli chodzi o poziom samej imprezy, to w tej chwili wygląda to dużo lepiej niż przed rokiem dzięki ostatnim zmianom, jakie miały miejsce na torze. Rozwój w tym kierunku zdecydowanie przystoi tym dwóm ekskluzywnym markom. Dla tych, którzy dawno nie byli na poznańskim obiekcie dodam, że oprócz kawiarni, w której serwują naprawdę bardzo dobrą kawę i ciasta, dodano jeszcze ciąg boksów namiotowych. Dzięki nim temperatura sięgająca 35 stopni nie dawała się aż tak bardzo we znaki i można było odpocząć w cywilizowanych warunkach.
Tak jak przed rokiem, na uczestników czekały dwa markowe butiki, w których można było się zaopatrzyć w oryginalne gadżety, a w razie nieoczekiwanej kraksy lub potrzeby uzupełnienia torowych gadżetów, można było odwiedzić stoisko Legato Motocykle. Firma ta jak zwykle obecna jest ze swoją ofertą najpotrzebniejszych na torze części.
Podobnie jak w ubiegłym roku, uczestników pod względem merytorycznym wspierali zawodnicy znani z cyklu WMMP. O porady i indywidualne jazdy mogliśmy więc poprosić zawodników z Ducati Toruń Team. Kobiety z pewnością wolały pomoc bardziej je rozumiejącej przedstawicielki płci pięknej, a tu z pomocą przychodziła Natalia Florek, której motocykle Ducati podobno bardzo przypadły do gustu. My też mieliśmy okazję sprawdzić ostatnie nowości. Ducati 899 zrobiło na mnie nie mniejsze wrażenie niż „duże” Panigale, o czym postaram się Wam niedługo napisać.
Podsumowując – impreza, dzięki połączonym siłom Inter Motors i rozwijającemu się Speed Day, przybiera coraz ciekawszy kształt. Jeśli więc nie mogliście być z nami 22 maja, koniecznie odwiedźcie Tor Poznań podczas drugiej tegorocznej edycji Ducati Triumph Speed Day, która odbędzie się 25 sierpnia.
Więcej informacji znajdziecie na stronie www.speed-day.pl.