Spis treści
Kontenerowiec Ever Given utknął w Kanale Sueskim, blokując światowy handel. Jak bardzo ucierpi na tym rynek motocykli, części i akcesoriów?
Jeżeli nie mieszkasz pod głazem, to na pewno usłyszałeś, że kilka dni temu pewien największy na świecie statek z kontenerami wpadł w poślizg i zaklinował się w prawdopodobnie najgorszym możliwym miejscu na świecie. Nie może ani wycofać, ani ruszyć, a w efekcie wszystkie inne statki stoją w kolejce. [Aktualizacja: 29 marca w godzinach popołudniowych, kontenerowiec ruszył!]
To oczywiście świetny motyw do tworzenia internetowych śmieszków i memów, ale fakt jest taki, że kontenerowiec Ever Given, należący do Evergreen (stąd nazwa na burcie) zatkał Kanał Sueski, który obsługuje 10% światowego handlu. Przez kanał przepływało ponad 50 statków na dobę, a przez niemal 6 ostatnich dni wszystko stoi przez 6 dni i 3 godziny i 38 minut wszystko stało.
Kontenerowiec Ever Given a dostępność motocykli japońskich i europejskich
Na pewno słyszeliście, że ma to spory wpływ na światową gospodarkę. Nie chodzi tu wyłącznie o głupie zakupy po pijaku na aliexpress, ale także o rynek motocyklowy.
Ducati na przykład produkuje w Europie, ale do Azji wysyła swoje motocykle. Ducati poinformowało, że te dostawy do Azji są aktualnie opóźnione. Ale na szczęście nie ma jeszcze żadnych opóźnień w dostawie części do Bolonii i produkcji motocykli w Europie.
Gorzej jest z markami japońskimi, jak Honda, Yamaha, Suzuki i Kawasaki. Wiele z nich już ma poważne problemy związane z pandemią, dostępnością pracowników, a także dostępnością kontenerów. Blokada transportowa tym bardziej uderza w płynność całego, skomplikowanego łańcucha produkcji i logistyki.
Z radości z pewnością nie skacze także KTM, który w 48% należy do indyjskiej marki Bajaj i to właśnie tam odbywa się spora część produkcji. Triumph także posiada fabryki w Tajlandii, które dostarczają komponenty do Europy. A którędy płynie się do Europy? Zgadliście.
Pod ogromną presją są wszelkie marki, których biznesplan w pełni opiera się na imporcie z Azji. Jak na przykład Romet, Junak, czy Barton i wiele, wiele innych. Ogromny wzrost cen transportu znacznie wpłynął na ceny detaliczne tanich jednośladów, a jeżeli któraś z tych marek nie zdążyła zatowarować się przed zatorem w Kanale, to teraz może być tylko gorzej (czytaj: drożej).
A słyszeliście o ogromnym załamaniu na rynku rowerowym? To temat rzeka (temat kanał?), którego nie chcę nawet zaczynać. Kontenerowiec zaparkowany w poprzek jak SUV na warszawskim przejściu dla pieszych, zdecydowanie nie pomaga.
Przerwa na memy z Ever Given:
Chiński Nowy Rok a dostępność towaru wszelakiego
Warto także wspomnieć o Chińskim Nowym Roku, który jest dla Chińczyków najważniejszym świętem w roku. Wtedy wszyscy bezwzględnie zatrzymują pracę na około 2-3 tygodnie. Święto to wypada na przełomie lutego i marca. Jeżeli więc którakolwiek firma liczyła na produkcję i dostawę po Chińskim Nowym Roku, to wypadek kontenerowca Ever Given z pewnością nie pomógł w realizacji planów (także sprzedażowych).
Części i akcesoria motocyklowe kontra kontenerowiec w Kanale Sueskim?
Jak wygląda sprawa w segmencie części i akcesoriów motocyklowych? Tu może być różnie – jeżeli hurtownia posiada potężne magazyny w regionie EU, a zatowarowanie jest wysokie, to chwilowy zator w Kanale Sueskim nie wpłynie znacząco na dostępność części zarówno dla klientów detalicznych, jak i dla warsztatów czy sklepów. Jeżeli więc macie zamiar złożyć zamówienie, róbcie to w dużych firmach / hurtowniach.
Czy wypadek kontenerowca Ever Given wpływa na rynek motocyklowy?
Odpowiadając na to pytanie w sposób najbardziej zwięzły: tak wpływa, ale zależy to od profilu biznesowego danej firmy lub importera. Jeżeli więc czekacie z zamówieniem swojego wymarzonego motocykla / wydechu / kombinezonu – przygotujcie się na opóźnienia. I nie złośćcie się na swojego sprzedawcę.
Czy kontenerowiec Ever Given wciąż tam stoi?
Z okazji wypadku kontenerowca powstała nawet specjalna strona istheshipstillstuck.com, czyli „Czy ten statek nadal stoi?„. W momencie publikacji tego artykułu, na popołudnie 29 marca, odpowiedź brzmi „tak jakby”. Częściowo udało się przesunąć kontenerowiec, ale do ponownego pełnego zwodowania jeszcze daleka droga.
Aktualizacja: 29 marca w godzinach popołudniowych, kontenerowiec ruszył! Stał 6 dni, 3 godziny i 38 minut.
Zostaw odpowiedź