Spis treści
Ceny paliw szaleją. W niedzielę doszło do porozumienia krajów OPEC+ i jest to sytuacja przełomowa. Jakie może mieć to skutki długoterminowe? O co chodzi?
Dlaczego paliwo jest teraz tanie?
Na pewno zauważyliście, że ceny paliw na stacjach benzynowych spadły. Warto wiedzieć dlaczego – jest to spowodowane faktem, że producenci wciąż wydobywali duże ilości ropy, tymczasem światowe zapotrzebowanie na paliwa spadło z powodu zahamowania gospodarki wywołanego koronawirusem. Podaż ropy przekracza popyt na rynku, w efekcie producenci rozpoczęli wojnę cenową i wyprzedawanie nadwyżek produkcji ropy. Dlatego na stacjach widzimy niskie ceny paliw.
Ostatnie najniższe ceny paliw w Polsce według doniesień użytkowników cenapaliw.pl:
Stacja | E 95 |
---|---|
Auchan Racibórz Rybnicka 97 | 3,43zł |
Auchan Poznań Głogowska 432 / k.Komornik | 3,45zł |
Auchan Poznań Swadzim: Św. Antoniego 2 | 3,45zł |
Auchan Poznań Komorniki / Marii Lange | 3,45zł |
Intermarche Poznań Umultowska 32 | 3,46zł |
Auchan Bielsko-Biała Bohaterów Monte Casino 433 | 3,46zł |
Auchan Warszawa Modlińska 8 / Elektronowa | 3,48zł |
Auchan Szczecin Ustowo 45 | 3,48zł |
Porozumienie OPEC
Aby zahamować niezdrową sytuację na rynku, wkracza porozumienie Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową. Negocjowane było w ciągu ostatnich tygodni, a finalnie zostało podpisane w minioną niedzielę 12 kwietnia. Przy okazji zakończona została wojna cenowa pomiędzy Rosją i Arabią Saudyjską.
Głównym założeniem porozumienia OPEC Plus jest obniżenie dziennej produkcji baryłek ropy o 9 milionów sztuk, czyli o ponad jedną piątą. Jest to wydarzenie bezprecedensowe. Największe ograniczenie wydobycia ropy w historii.
Ogromną nowością w porozumieniu OPEC Plus jest fakt, że dołączyły do niego Stany Zjednoczone (a także Kanada i Brazylia). To kolejne wydarzenie bezprecedensowe, które może mieć ogromne znaczenie w kolejnych latach… O tym za chwilę.
Cena ropy w górę czy w dół?
Spadki cen paliw powinny się zakończyć, tak? Otóż nie do końca… Rafał Hirsch tłumaczy dla BusinessInsider.com.pl.
Biorąc pod uwagę kilka czynników zmiennych, formuły do obliczania redukcji oraz deklaracje producentów, realnie produkcja ropy może spaść o nawet 19 milionów baryłek dziennie.
Tymczasem analitycy finansowi oraz inwestorzy giełdowi ocenili, że z powodu koronawirusa, popyt na ropę spadł o 25 milionów baryłek dziennie (aktualny poziom popytu to ok. 35 milionów baryłek dziennie). Krótko mówiąc, podaż wciąż przewyższy popyt.
Z tego powodu ceny paliw w aktualnym momencie nie wzrastają. Cena baryłki wciąż spada i aktualnie jest na poziomie niewiele przekraczającym 31 dolarów.
Skutki długoterminowe i nowy, światowy kartel paliwowy
Rafał Hirsch dla BusinessInsider.com.pl zauważa bardzo poważne zagrożenie kryjące się za porozumieniem OPEC.
USA po raz pierwszy stoi po tej samej stronie barykady, razem z pozostałymi producentami ropy. Do tej pory Amerykanie w reakcji na każdy wzrost notowań, podwyższali swoją produkcję ropy – w ten sposób działali hamująco na wzrosty cen inspirowane przez OPEC i Rosję… Świat stracił tego oponenta.
W ten sposób mógł narodzić się nowy, światowy kartel paliwowy, w którym wszyscy znajdują się po tej samej stronie.
Nowe porozumienie OPEC+ podpisane jest na dwa lata – oczywiście pod warunkiem, że przetrwa… Porozumienie jest efektem sytuacji pandemicznej, jednak wszyscy wierzą, że koronawirus odpuści niebawem, znacznie wcześniej, niż za dwa lata. Rafał Hirsch zauważa, że dopiero wtedy możemy poczuć negatywne skutki porozumienia.
Gdy gospodarka wróci na odpowiednie tory, wszyscy w porozumieniu OPEC będą mogli znacznie podnieść ceny paliw. Nie należy spodziewać się, aby cena baryłki osiągnęła 100 dolarów, ponieważ „nie chce tego żaden z dużych producentów z prostego powodu. Tak droga ropa tylko przyspieszy przestawianie się świata z samochodów spalinowych na elektryczne.„
„Zdecydowanie bardziej prawdopodobnym efektem działalności nowego arabsko-rosyjsko-amerykańskiego układu będzie podbicie cen w zdecydowanie bardziej akceptowalne dla świata okolice 60 -70 dolarów i przede wszystkim niedopuszczanie do tego, aby ta cena kiedykolwiek spadała poniżej wygodnego dla producentów minimum.” – podsumował Rafał Hirsch. (Aktualna cena baryłki to niewiele ponad 31 dolarów…)
Zostaw odpowiedź