Spis treści
Masz samochód i męczy cię stanie w korkach? Motocykl lub skuter, którym możesz poruszać się na kategorię B rozwiąże problem dojazdów do pracy, pomoże w zakupach i sprawach do załatwienia, ale też pozwoli ci cieszyć się z każdej minuty jazdy.
Ostatnie, na co można narzekać w kwestii jednośladów o pojemności 125 cm3 to wybór. Chętni, czyli posiadacze prawa jazdy kategorii A1, A1, A i B, mogą wybierać i przebierać w skuterach rozmaitych form, motocyklach z każdego segmentu, a nawet trójkołowcach. Tych, przypomnijmy, nie dotyczy bowiem ograniczenie pojemności silnika, muszą za to mieć homologację L5e.
Jeśli zatem szukasz alternatywy dla codziennego żmudnego przeciskania się przez korki, wiecznych problemów z parkowaniem, czy gigantycznych rachunków za paliwo, niewielki i poręczny motocykl, skuter lub trójkołowiec jest dokładnie tym, czego potrzebujesz. Przyjrzeliśmy się co ciekawego oferują producenci i przygotowaliśmy listę jednośladów dla kierowców samochodów.
Optymalny kompromis: Piaggio MP3 400
Dlaczego 400, a nie 300 lub nawet 500? Po prostu – 400 to idealny kompromis między tymi dwoma pojemnościami – zapewnia świetną dynamikę, a jednocześnie nie jest tak przytłaczający jak 500. Z drugiej strony jest stabilny, poręczny i łatwy w manewrowaniu. To też kompromis między skuterem i samochodem – jest na tyle duży, że czujesz się bezpiecznie, niczym za kierownicą SUV-a, a jednocześnie na tyle mały, że wszędzie wjedziesz. Nie obawiaj się pojemności 400 cm3 – moc 35 jest bez problemu do opanowania po krótkim szkoleniu.
Cena: 49 900 zł
Super średniak: Honda PCX 125
Miejski skuter Hondy to średniak idealny – świetnie wykończony, wygodny nawet dla wysokich, nieźle wyposażony i bezawaryjny. Design trafi w gusta fanów nowoczesnego wzornictwa. Zużycie paliwa w okolicach 3 litrów na setkę z całą pewnością przekona oszczędnych. Wygodna kanapa sprawdzi się, kiedy trzeba będzie odwieźć dziecko do szkoły lub podrzucić żonę do pracy. Model ten niestety wyposażony jest w system start-stop, który trzeba wyłączać, bo można z nim oszaleć.
Cena: 14 900 zł
Włoski klasyk: Vespa GTS 125
Vespa to ikona elegancji i ponadczasowy design, natychmiast rozpoznawalny na drodze. Jeśli zatem lubisz się wyróżniać i cenisz sobie pełen elegancji włoski styl, to zdecydowanie skuter dla ciebie. Na plus trzeba zaliczyć dwie rzeczy – po pierwsze, mimo niewielkiej pojemności, skuter ten jest lekki, a przez to też dynamiczny. Po drugie – Vespa oferuje mnóstwo stylowych akcesoriów, takich jak kaski, odzież, czy elementy skuterów, którymi dodatkowo możesz podkreślić swój niebanalny styl.
Cena: 28 900 zł
Technokrata: Yamaha NMAX 125
NMAX 125 to skarbiec nowoczesnych technologii upakowany w eleganckie, sportowe kształty. To znakomity wybór, kiedy jesteś gadżeciarzem i lubisz kiedy telefon łączy się z kokpitem, nie musisz szukac kluczyków, by odpalić silnik i inne takie. NMAX to tańsza, ale nie gorsza opcja XMAXa, który też jest świetnym, choć droższym wyborem. NMAX 125 jest idealny do miasta, ale z weekendowego wypadu nad wodę też się ucieszy.
Cena: 17 499 zł
Miejski elegant: Yamaha XSR 125
Wyjątkowo udany miejski naked w stylu neo retro, który potrafi ująć za serce. Projektantom Yamahy udało się perfekcyjnie połączyć cechy nawiązujące do dawnych motocykli ze stricte nowoczesnymi rozwiązaniami, takimi jak reflektor led, czy ABS. Co ciekawe, mimo nowoczesnego designu, wskazującego raczej na priorytet wyglądu na funkcjonalnością, Yamahą XSR 125 zaskakująco wygodnie podróżuje się we dwoje.
Cena: 23 300 zł
Nordycka piękność: Husqvarna Svartpilen 125
Nie tak praktyczny jak skuter, ale z całą pewnością bardzo piękny, jeśli nie najpiękniejszy w ogóle motocykl klasy 125. Atrakcyjny, oszczędny design retro przekonuje stylem cafe-racera, który wyróżnia się na drodze. Na pochwałę zasługuje bardzo dobra jakość wykonania. Husqvarny Svartpilen 125 nie polecamy osobom wysokim, motocykl jest dość kompaktowy i sprawdzi się raczej z kierownikiem niższego wzrostu.
Cena: 25 920 zł
Uliczny łobuz: Suzuki GSX-S125
Model GSX-S125 to niewielki naked o charakterystycznym, dynamicznym wyglądzie typowym dla aktualnej serii GSX-S. Będzie to idealny sprzęt dla kogoś młodego duchem, kto lubi sobie czasem powariować. Od 15 KM nie można wprawdzie wymagać cudów, ale niewielka masa wystarcza, by po starcie spod świateł sprawnie zostawiać w tyle większość samochodów. W gratisie poczucie poruszania się sportowym motocyklem.
Cena: 19 900 zł
Książątko: KTM Duke 125
Motocykle serii Duke pałnią u KTM-a rolę drogowych hultajów. 125 jest w tym gronie ledwie oseskiem, ale tylko pod względem osiągów. Charakterystyczny, łobuzerski styl, świetne brzmienie i charakterystyczna pozycja za kierowcnicą dają poczucie poriszania się czym znacznie większym. Duke 125 jest przy tym niesamowicie poręczny – masz wrażenie, że sterujesz nim myślami. Nie polecamy go, jeśli planujesz często zabierać pasażera starszego niż 10 lat, bo może cię za to znienawidzić.
Cena: 25 760 zł
Małpka radości: Honda Monkey 125
Mało jest na tym świecie rzeczy równie uroczych, co Honda Monkey. Motocykl odwołuje się do kultowego modelu Monkey, wprowadzonego na rynek w latach 60. Nowa wersja, mimo designu retro, wyposażona jest w wiele nowoczesnych funkcji – oświetlenie led, wyświetlacz LCD, ABS. Niestety – sprzęt przeznaczony jest tylko dla jednej osoby, a maksymalna waga pasażera nie może przekroczyć 95 kg. Jeśli spełniasz to kryterium i lubisz szczyptę ekstrawagancji – będziesz Hondą Monkey zachwycony.
Cena: 19 500 zł
Mikro-sporciak: Benelli TnT 125
Kolejny niskorosły motocykl o funkcjonalności dużej maszyny. Dzięki niskiej masie zasuwa jak zły, choć ma tylko nieco ponad 10 KM. Na plus trzeba zaliczyć świetny wygląd, nawiązujący do większych maszyn Benelli – wyraźnie zarysowaną ramę rurową, czy charakterystyczny „pieluchowy” uchwyt tablicy rejestracyjnej. TnT 125 wygląda trochę jak zabawka, ale w miejskim gąszczu rządzi.
Cena: 11 400 zł
Zostaw odpowiedź