Zagrożenie, jakie dla motocyklistów stwarzają stalowe bariery ustawiane na poboczach dróg, jest oczywiste. Wciąż jednak niewiele zrobiono w tej kwestii na terenie Unii Europejskiej.
Sprawą zajął się więc jeden francuski motocyklista, który, działając pod pseudonimem Mehdiator, stworzył całą akcję naświetlającą problem poprzez protesty, filmy umieszczane w sieci oraz happeningi. Jego celem było zwrócenie uwagi opinii publicznej, co udało mu się w dużym stopniu. Ostatni film, który prezentujemy poniżej, powstał na okoliczność śmierci 23-letniego motocyklisty, który położył maszynę w trakcie wypadku i sunąc po ziemi, wpadł na barierę, która odcięła mu głowę. W październiku podobny wypadek francuskiego policjanta na motocyklu wzbudził debatę publiczną, ale jak zwykle skończyło się na rozmowach.
„W 1981 roku zniesiono karę śmierci przez ścięcie głowy… tylko dla zabójców, pedofilów, terrorystów, gwałcicieli…” – głosi tekst na plakacie reklamującym akcję. Niestety, nie dla motocyklistów.
Stalowe bariery skonstruowane są w taki sposób, że sunący po ziemi motocyklista może zostać zdekapitowany przez metalową krawędź. Częste są także przypadki odcięcia kończyn czy innych poważnych obrażeń. Wystarczyłoby zmienić nieco konstrukcję już istniejących barier lub wymienić je na przyjazne motocyklistom, jednak pociągnęłoby to za sobą koszty, których każde władze chcą uniknąć.
Czy takie akcje mają Waszym zdaniem sens? Jak duże jest zagrożenie stwarzane przez bariery w Polsce? Czekamy na Wasze opinie.