W miniony weekend zawodnicy Bogdanka Racing wystartowali w III rundzie Mistrzostw Polski, połączonej z VII rundą Mistrzostw Alpe Adria. Po zwycięstwach podczas II rundy na Słowacji zespół miał apetyt na więcej sukcesów w Czeskim Moście.
Do niedzielnych wyścigów jako pierwszy staną Sebastian Zieliński, który podczas sobotnich kwalifikacji uzyskał drugi czas wśród startujących w klasie Suprstock 600. Po starcie zawodnik szybko wysunął się na prowadzenie, którego nie wypuścił z rąk już do końca wyścigu. Emocjonujące było ostatnie okrążenie, na którym, jadący jako drugi, Artur Wielebski zdołał zbliżyć się do Zielińskiego na zaledwie kilka metrów.
'Trochę przedwcześnie zwolniłem na przedostatnim okrążeniu, co pozwoliło Arturowi zbliżyć się do mnie. Na szczęście na ostatnich metrach nie zabrakło mi zimnej krwi i zwycięstwo dowiozłem do mety. Jest to super rezultat. Na zagranicznych torach wygrałem dwa z dwóch wyścigów, w których wziąłem udział. Teraz wracamy do Poznania gdzie powalczę o tytuł Mistrza Polski. Na pewno nie będzie to łatwe bo paru z moich rywali specjalizuje się ściśle w tym obiekcie… ale ja poczułem już smak zwycięstwa i będę robił wszystko żeby smakować je dalej’ – mówi Zielinski.
Po Zielińskim na starcie stanął superduet Bogdanka w klasie Supersport. Do wyścigu Bukowski zakwalifikował się jako pierwszy z Polaków, a Kałdowski był trzeci. Po słabym starcie wyścig Bukowskiego nie potoczył się tak, jakby sobie to wymarzył i na polskim podium zameldował się 'tylko’ jako drugi. W zaciętej walce z Kondradowiczem Kałdowski okazał się lepszy i zdołał stanąć na trzecim stopniu pudła.
'Ponieważ problemy z elektroniką wykluczyły mnie z walki o zwycięstwo, pozostaje mi być zadowolonym z punktów dowiezionych do klasyfikacji generalnej. Teraz mamy dwa tygodnie na przygotowania do kolejnej rundy, podczas której, jak zwykle będę wałczył o najwyższy stopień podium’ – komentuje Bukowski.
'Jestem zadowolony, że stanąłem na podium. Mam nadzieję, że kolejne rundy przyniosą jeszcze lepsze rezultaty’ – dodaje Kałdowski.
Trzeci na Słowacji zawodnik klasy Superbike, Bartek Wiczyński, w Czechach był piąty wśród zawodników WMMP.
'Mimo że pozycja którą zająłem nie jest moją wymarzoną, to jestem zadowolony z wyścigu. Tempo było naprawdę szybkie, przez cały wyścig walczyłem i udało mi się poprawić życiówkę na tym torze. Teraz wracamy do Poznania gdzie powinienem być mocny i powalczyć o podium’ – kwituje Wiczyński.
Kolejne starcia zawodników Bogdanka Racing odbędą się 06–08 sierpnia na torze Poznań, gdzie odbędzie się IV runda Mistrzostw Polski połączona z ósmą rundą cyklu Alpe Adra.
Więcej informacji na temat zespołu znajdziecie na www.bogdankaracing.com.