Czy motocykl sportowy sprawdzi się na zamarzniętym jeziorze? Tylko po co wystrzelać go w powietrze?!
CBoysTV to ekipa Youtuberów i jednocześnie motoryzacyjnych świrów. Jakiś czas temu kupili Yamahę R6 – ale bez zamiaru jej odrestaurowywania. Najpierw eRszóstka dostała kostkowe opony i trafiła w offroad. Reraz przyszła zima, więc chłopaki wpadli na pomysł aby zamontować jej kolce i zabrać na zamarznięte jezioro. Jak się okazało, zabawa w drift i wheelie na lodzie była świetna – i przyznajemy, że film ogląda się z radością i zazdrością!
Przyznajemy także, że montowanie opon z kolcami do motocykli sportowych, aby stuntować na lodzie, nie jest przełomowym pomysłem. Polscy stunterzy robili to już kilkanaście lat temu. A jednak idea nie umiera i wciąż daje ogrom radochy. Youtuberzy zresztą zaprosili kilku profesjonalnych stunterów – dzięki temu film znacznie zyskuje na jakości jazdy, wygląda fenomenalnie.
W ostatnich ujęciach widzimy akcję, która wiralowo rozeszła się po internecie. Yamaha R6, z manetką zablokowaną na full, wystrzelona została w powietrze. Po co? Dlaczego? Chłopaki tłumaczą, że aktualnie zależało im tylko na sprawnym silniku, a całe nadwozie i podwozie można było zniszczyć – to dlatego, że eRszóstkę chcą przebudować na quada… Oglądajcie co tam się działo!
Zostaw odpowiedź