W sobotę, 22 sierpnia, krótko po północy, patrolujący jedno z osiedli w Osielsku, stróże prawa natknęli się na mężczyznę poruszającego się quadem w dość dziwny sposób. Manewry, które wykonywał, nasuwały pytania o jego trzeźwość.
Po chwili quad wpadł w poślizg i przewrócił się, uderzając w jadący za nim radiowóz. Kierowca porzucił pojazd i uciekł. Był jednak na tyle nierozsądny, że około dwie godziny później wrócił na miejsce wydarzenia, gdzie policjanci dokonywali oględzin uszkodzonego radiowozu, a w okolicy poruszały się dodatkowe patrole, szukające feralnego quadowca.
Okazało się, że 27-letni mieszkaniec Osielska poruszał się quadem będąc w stanie nietrzeźwości. Pobrano od niego krew w celu zbadania jej na zawartość alkoholu. Quad natomiast nie był ani ubezpieczony, ani zarejestrowany. Teraz jego kierowcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności za kierowanie w stanie nietrzeźwym i spowodowanie kolizji.
Niektórzy nie powinni przesiadać się na nic innego poza chodzikiem dla dzieci. Wtedy będą sobie mogli pić do woli, skoro nie dorośli do powstrzymania się od alkoholu, kiedy siadają za kierownicą. Obojętnie jakiego pojazdu.
Źródło: Policja